Władze Coeur d’Alene w amerykańskim stanie Idaho wprowadzają w życie niespotykany jak dotąd homoideologiczny terror. Otóż mają zamiar zmusić dwoje protestanckich duchownych do udzielenia homoseksualistom „ślubu”. Grożą, że w przypadku odmowy protestantów czeka więzienie oraz/lub wysoka grzywna.

Dlaczego? Władze powołują się na prawo, które zabrania dyskryminacji. A jako, że w stanie Idaho można już zawierać związki z osobą tej samej płci, to władza uznała, że pastor oraz jego żona, też duchowna, nie mogą się od tego uchylić.

W obronie Donalda i Evelyn Knapp stanęła już znana amerykańska organizacja broniąca praw chrześcijan, Alliance Defending Freedom.

Wydawałoby się, że władze nie mają żadnych szans na realizację swoich gróźb. Ale czy na pewno? Przecież w wielu amerykańskich stanach zapadły już sądowe wyroki, które zmuszały chrześcijan do postępowania wbrew sumieniu. Nie można było odmówić upieczenia homoseksualistom ciasta na „wesele”, odmówić zrobienia bukietu czy wykonania usług fotograficznych. Oczywiście – zawsze można było zapłacić grzywnę za „dyskryminację” i zrezygnować z zawodu.

Jeżeli takie postępowanie obejmie teraz także duchownych, to amerykańskich chrześcijan czeka po prostu prześladowanie. Kiedy w końcu tamtejsze społeczeństwo się zbuntuje przeciwko relatywistycznemu totalitaryzmowi?

pac/charisma news