Zaskakujący ruch Koalicji Obywatelskiej. Dziś zainaugurowano akcję mobilizacyjną pod hasłem #SilniRazem. Co w tym takiego dziwnego? Chodzi o fakt, że wcześniej hasztag ten używany był w mediach społecznościowych przez internautów związanych z opozycją. Często dodawany był on do wpisów, które zawierały hejt na Prawo i Sprawiedliwość oraz wyborców PiS.

No i wszystko jasne, #SiniRazem, charakteryzujący się wyjątkową agresją i grubiaństwem oficjalnym hasztagiem Koalicji Obywatelskiej. Wczoraj pytałem czy Pani Małgorzata Kidawa-Błońska to popiera, dzisiaj szef sztabu PO Krzysztof Brejza postawił kropkę nad i. Serwery w Inowrocławiu się grzeją?”

- w ten sposób skomentował akcję Joachim Brudziński.

Skrytykował ją nawet dziennikarz TVN Konrad Piasecki:

Jeśli grupka #SilniRazem ma ochotę przekonać kogokolwiek do poparcia opozycji, to sugerowałbym zapanowanie nad standardami kultury i języka. Tępawe i chamskie twiciki zdają mi się mocno kontrskuteczne”.

Samuel Pereira napisał z kolei:

Wojnę informacyjną Rosja toczy głównie w Internecie. Gdy propaganda Kremla chce wpłynąć na politykę danego kraju - rozsiewa hejt, produkuje fejki i nasyła trolli na wybrany kraj. W ten sposób próbuje się niszczyć antyrosyjskie władze i dziennikarzy. Tak działają #SilniRazem”.

Marcin Makowski skomentował:

Urządzić z grupy agresywnych i często wulgarnych osób twarz ostatniej prostej kampanii. Przecież to wyglada jak sabotaż. #SilniRazem”.

dam/TVP.Info,Fronda.pl