Dziś spotkał się zarząd Platformy Obywatelskiej, w czasie którego podjęto m.in. temat piątkowego głosowania nad podwyżkami wynagrodzeń dla polityków. Po spotkaniu poseł Sławomir Neumann przekazał dziennikarzom, że wśród członków zarządu panuje konsensus co do tego, że w partii potrzebne są zmiany.

Problemy Borysa Budki jako przewodniczącego Platformy Obywatelskiej rozpoczęły się po wyborach prezydenckich. Najpierw obarczano go odpowiedzialnością za porażkę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, której sondażowe poparcie w najtrudniejszym momencie kampanii nie przekraczało 3 proc. Natomiast kiedy Rafałowi Trzaskowskiemu udało się zdobyć duże poparcie w II turze wyborów, wielu polityków Platformy wprost stwierdzało, że prezydent Warszawy byłby lepszym liderem od Borysa Budki.

Położenie obecnego lidera największej partii opozycyjnej pogorszyło się jeszcze bardziej po zamieszaniu wywołanym piątkowym głosowaniem nad podwyżkami wynagrodzeń dla polityków. Tutaj również politycy Platformy widzą odpowiedzialność po stronie Borysa Budki, a poseł Tomasz Zimoch wprost domaga się jego dymisji z funkcji szefa klubu.

Dziś zebrał się zarząd Platformy Obywatelskiej, który podjął m.in. temat głosowania nad podwyżkami:

- „Na zarządzie rozmawialiśmy o sytuacji, która miała miejsce w ostatnich dniach, o tych głosowaniach związanych z podwyżkami i tym co działo się w Sejmie i w Senacie. Będzie kolejny zarząd na początku września, klub wyjazdowy i myślę, że jest wspólny konsensus wszystkich, że są potrzebne zmiany we władzach klubu” – poinformował po spotkaniu poseł Sławomir Neumann.

Polityk podkreślił, że o skali tych zmian politycy Platformy będą jeszcze dyskutować. Dopytywany jednak o ewentualną dymisję Borysa Budki, nie zaprzeczył takiej możliwości, ale podkreślił, że jest to jeszcze decyzja niepodjęta.

kak/PAP, tvp.info.pl