Wygląda na to, że Koalicja Obywatelska jeszcze długo nie zrozumie, dlaczego Polacy przestali ufać tej formacji. Na początku września ma mieć miejsce wyjazdowe posiedzenie klubu parlamentarnego, na którym poruszona zostanie kwestia głosowania ws. podwyżek dla rządzących. Rozmowy odbędą się w iście luksusowych warunkach.

Wspomniane posiedzenie ma się odbyć w prestiżowym hotelu w Lidzbarku Warmińskim. Jak poinformował dziś Onet, część senatorów KO nie chce na nie jechać. Jak czytamy na stronie:

Popularna wyszukiwarka noclegów informuje, że za jednoosobowy pokój w tym obiekcie na początku września trzeba zapłacić minimum ok. 300 zł. Do dyspozycji gości jest restauracja, baseny, spa, centrum konferencyjne, seanse astronomiczne, a nawet rejsy gondolami”.

Onet pisze też, że KO zarezerwowała niemal cały hotel i nie ma już wolnych pokoi w terminie, w którym ma się odbyć wspomniane posiedzenie.

W rozmowie z dziennikarzami senator Koalicji Obywatelskiej Bogdan Zdrojewski przyznał, że wielu senatorów uważa wybór miejsca za niefortunny. Niektórzy nie mogą przyjechać ze względu na inne obowiązki, kilku jest po poważnych operacjach i obawiają się wyprawy w związku z panującą w Polsce epidemią koronawirusa.

Onet dodaje, że na pomysł zorganizowania posiedzenia klubu KO we wspomnianym hotelu wpadł Jacek Protas, poseł KO z Lidzbarka.

dam/PAP,Onet.pl