25-letnia Polka została zamordowana w wieżowcu w dzielnicy Tempelhof w Berlinie. Krzyk mordowanej kobiety obudził innych mieszkańców budynku przy ulicy Burgemeisterstrasse. 

Do morderstwa doszło w ubiegły czwartek około północy. Policja otrzymała wówczas anonimowe zgłoszenie i wysłała funkcjonariuszy na miejsce zdarzenia. Kiedy policjanci dotarli na Burgemeisterstrasse, na ścianach korytarza były już świeże ślady krwi. Zakrwawione zwłoki młodej kobiety funkcjonariusze znaleźli w mieszkaniu 64-letniego Bernarda S. Mężczyzna został aresztowany, na miejsce zdarzenia wezwano natomiast ratowników, którzy-bezskutecznie-próbowali reanimować 25-latkę. 

Nie wiadomo, jakimi motywami kierował się sprawca, jednak 25-letnia Polka miała zostać zamordowana nożem. Kobieta najprawdopodobniej próbowała uciec przed oprawcą, jednak mężczyzna zaciągnął ją z powrotem do swojego mieszkania.

Śledczy nie podają również informacji na temat relacji pomiędzy 25-latką a Bernardem S.  Okoliczności śmierci kobiety wyjaśni sekcja zwłok.

yenn/Gazeta.pl, Fronda.pl