Białoruś i Ukraina to terytorium kanoniczne Cerkwi Konstantynopolskiej, a nie Patriarchatu Moskiewskiego – powiedział przedstawiciel Patriarchatu Konstantynopolskiego abp Hiob (Getcha) w wywiadzie dla risu.org.ua.  

O sprawie pisze portal Kresy24.pl.


„W całej historii, wszystkie nowe Cerkwie prawosławne, aż do dziś, to dawne terytoria Patriarchatu Światowego, którym to on udzielał autokefalii. I ze względów kanonicznych, Światowy Patriarchat posiada prymat w świecie prawosławnym”- powiedział hierarcha.

Ze względu na istnienie Metropolii Kijowskiej, która zespoliła wszystkich prawosławnych Rzeczpospolitej, w 1924 roku Konstantynopol udzielił bez zgody Patriarchatu Moskiewskiego autokefalii polskiej Cerkwi Prawosławnej.

Metropolia Kijowska była bezpośrednio podporządkowana Konstantynopolowi aż do końca XVII wieku, kiedy to Cesarstwo Moskiewskie zajęło Kijów.

„Na jakiej podstawie został wydany tomos (dekret) w 1924 roku, o nadaniu autokefalii polskiemu Kościołowi Prawosławnemu? Konstantynopol uznawał polską Cerkiew jako byłą część Metropolii Kijowskiej. Jak wiemy, za Metropolity Cypriana Cambłaka, Metropolia Kijowska wchodziła w skład państwa polsko-litewskiego, czyli była w granicach terytorium Polski i Litwy”- powiedział arcybiskup.

Tomos, to decyzja lokalnego zwierzchnika Cerkwi prawosławnej, wydawany w każdej ważnej sprawie dotyczącej organizacji cerkiewnej. Na mocy Tomosu można udzielić części Kościoła prawo do autonomii (częściową samodzielność) lub status autokefalii (pełna samodzielność).

Według arcybiskupa Hioba, nie ulega wątpliwości, że terytorium kanonicznym Patriarchatu Konstantynopolskiego jest zarówno Białoruś jak i część dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego, które również podlegało Kijowskiej Metropolii.

„Jeśli w 1924 roku Konstantynopol przyznał status autokefalii polskiej Cerkwi na gruncie Kijowskiej Metropolii, dlaczego nie miałby dziś nadać tego prawa Metropolii Kijowskiej? Jeśli było to możliwe w 1924 roku – to i teraz jest to możliwe „- konkluduje hierarcha.

bbb/Kresy24.pl