Fronda.pl: Prezydent podpisał ustawy wprowadzające reformę edukacji. Co reforma edukacji ma na celu? 

Marzena Machałek, posłanka PiS: Prezydent podpisał dokładniej mówiąc dwie ustawy: prawo oświatowe, oraz ustawę wdrażającą prawo oświatowe. Podstawowe zadanie reformy edukacji to poprawa jakości nauczania. Temu podporządkowane są zmiany programowe i strukturalne. Chcemy, aby nauczanie było z jednej strony nowoczesne, a z drugiej, żeby do szkół wróciła historia, a wraz z nią kształtowanie tożsamości narodowej. Oprócz tego chcemy przywrócenia nauczania innych przedmiotów ogólnych, które znacząco zostały ograniczone na mocy decyzji minister Hall z 2008 roku.

Dobre kształcenie ogólne chcemy przywrócić poprzez tworzenie 4-letnich liceów ogólnokształcących. Tworzenie 4-letniego liceum powoduje, że musimy poruszyć strukturę funkcjonującą na wcześniejszym etapie edukacji. Nauczanie będzie trwało 8 lat i będzie składało się z dwóch etapów. Pierwszy etap to kształcenie zintegrowane, a drugi to kształcenie przedmiotowe, przy czym czwarta klasa będzie wprowadzeniem do kształcenia przedmiotowego.

Dochodzimy w tej sposób do tematu gimnazjum. Co by Pani odpowiedziała krytykom likwidacji gimnazjów?

Chcę powiedzieć jasno, że nie likwidujemy gimnazjów dla samej likwidacji. Integrujemy w ten sposób kształcenie gimnazjalne z podstawowym. Z analiz Instytutu Badań Edukacyjnych wynika, że najlepsze wyniki uzyskują dzieci, które uczą się w zespołach szkół, w których szkoły podstawowe istnieją razem z gimnazjami. Najsłabsze wyniki osiągają natomiast gimnazja samodzielne. Okazuje się, że potrzeba często dużo czasu, aby możliwości i problemy dzieci wyrwanych ze swojego środowiska na trzy lata, zostały rozpoznane przez nauczycieli. Integracja kształcenia gimnazjalnego z podstawowym pozwoli ten problem ominąć.

Oprócz gimnazjów mają powstać szkoły branżowe. Na czym będzie polegać ich działalność?

Wprowadzamy szkoły branżowe I i II stopnia, które skutecznie mają przygotowywać młodzież do zawodu. Nabór do tych szkół rozpocznie się w 2017 roku. II stopień szkoły branżowej to możliwość uzupełnienia wykształcenia przez młodzież tak, aby mogły się później kształcić w szkołach wyższych. Myślę, że reforma jest pilna, ponieważ nie można pozwolić na to, by kształcenie ogólne było dalej zdemontowane. Nie można pozwolić również, by czekała na reformę naprawa kształcenia zawodowego.

Obawy nauczycieli budzi samo wprowadzenie reformy. Będzie to rewolucja?

Reforma będzie wprowadzana stopniowo, w sposób ewolucyjny. W przyszłym roku nie będzie naboru do gimnazjum, ale powstanie siódma klasa. Powstaną szkoły branżowe, a przygotowanie tej reformy będzie trwało pięć lat, gdyż pierwsze matury według nowego systemu będą w 2023 roku. Do tej reformy przygotowywaliśmy się wiele lat. Informacja o tym, że będzie to zmiana strukturalna i programowa, była zamieszczona w naszym programie już trzy lata temu. Natomiast od roku trwała intensywna praca nad reformą, debata, konsultacje i praca w sejmie. Po podpisaniu ustaw przez prezydenta praca się nie kończy. Teraz czas na to, by kuratorzy i samorządy przygotowywali najlepszą sieć szkół dla swoich społeczności lokalnych. Chcę powiedzieć, że nauczyciele w wyniku reformy nie stracą pracy, ponieważ dzieci w nowym systemie nie ubędzie. W związku z tym, że w gimnazjach były liczniejsze klasy niż w szkołach podstawowych, to jestem pewna, że będzie większe zapotrzebowanie na nauczycieli.

Dziękujemy za rozmowę.