Emmanuel Macron, który jest zachodnim przywódcą najczęściej rozmawiającym z krwawym rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem, do stolicy kraju zmagającego się ze zbrodniczą rosyjską inwazją zbrojną na razie się nie wybiera.

Rzeczniczka francuskiego ministerstwa spraw zagranicznych Anne-Claire Legendre pytana przez rodzimą prywatną stację telewizyjną BFM TV o ewentualną wizytę prezydenta Macrona na Ukrainie odpowiedziała: „Moment nie przyszedł”.

Jednocześnie Legendre dodała, że „ostrzał Kijowa podczas wizyty sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa jest znakiem pogardy dla międzynarodowego prawa humanitarnego”.

 

ren/PAP