Tak Antoni Macierewicz strofował Beatę Tadlę na antenie TVP Info. Rozmowa dotyczyła projektu uchwały Twojego Ruchu w sprawie powołania komisji śledczej ds. likwidacji WSI i związanej z tym działalności Macierewicza. Poseł TR Artur Dębski przekonywał, że przy okazji przeprowadzonej w „haniebny sposób” weryfikacji WSI złamano zasadę domniemania niewinności agentów i naruszono granice godności człowieka. 

Zdaniem Macierewicza, ci, którzy podpisali się pod wnioskiem o powołanie komisji śledczej ws. likwidacji WSI, chcą zrehabilitować żołnierzy tej formacji. „Trzeba uczciwie powiedzieć, że oni są tylko narzędziem, marionetką w rękach pana Donalda Tuska. Bez poparcia PO to by nie funkcjonowało. W wymiarze politycznym Janusz Palikot jest kukiełką w rękach premiera” – mówił były likwidator WSI.

Antoni Macierewicz zwrócił uwagę, że „w polityce ważnych ludzi Platformy Obywatelskiej mamy do czynienia z pewną prawidłowością. „Mamy niesłychane, radykalne publiczne oświadczenia - pan Sikorski mówi, że dwie ciężkie brygady amerykańskie muszą natychmiast wylądować w Polsce, natomiast równocześnie, kiedy z panem Rostowskim je kolację u Sowy i przyjaciół, to mówi, że sojusz polsko-amerykański jest do niczego, trzeba się orientować na Niemcy i Rosję i prowadzić politykę prorosyjską oraz zabijać Prawo i Sprawiedliwość różnymi kłamstwami” – argumentował.

Na pytanie Tadli, czy to właśnie Sikorski napisał ten scenariusz, Macierewicz odpowiedział: „W czasie rozmowy najpierw mówi, że powinniśmy prowadzić politykę antyamerykańską, a potem jako przykład, wykonanie, egzemplifikację mówi że już organizuje komisję śledczą, która ma zrehabilitować WSI”.

Dziennikarka zapytała, czy to jest przykład na odbudowywane sowieckich wpływów w Polsce, na co Antoni Macierewicz wyjaśnił, że WSI to był główny ośrodek rosyjskich wpływów w Polsce. „… i cieszę się, że telewizja publiczna pani ustami po 20 latach funkcjonowania tej zakamieniałej struktury to przyznała. Muszę państwu powiedzieć, to historyczny dzień , bardzo się cieszę” – przyznał.

Tadla zapewniała, że nie ma wątpliwości, iż WSI powinny być zlikwidowane, ale zarzut jest wobec Macierewicza, jako ich likwidatora… „Naprawdę nie ma wątpliwości? Znowu cieszę się niesłychanie, dlatego że przeważnie było odwrotnie - przeważnie państwo próbowali tłumaczyć jakie one były zasłużone, ile dobrego zrobiły, że nie można likwidować i tworzyć od początku polskiego wywiadu…” – odpowiedział jej Macierewicz.

Beata Tadla zarzucała politykowi, że sam osobiście nie był w Afganistanie i dopytywała, czy można było uratować życie Piotra Stańczyka,  polskiego eksperta uprowadzonego i zamordowanego przez Pakistańczyków, próbując sugerować, że śmierć miała związek z działalnością Macierewicza.

„Ta śmierć nie ma żadnego związku z likwidacją WSI. Taka insynuacja czy sugestia, którą pani próbuje formułować, jest dla Służby Kontrwywiadu Wojskowego obraźliwa, a dla prawdy merytorycznej i dla tych którzy cierpią z powodu śmierci tego dzielnego człowieka, jest po prostu nieprawdziwa. Niech pani tego nie robi bo to jest kłamstwo” – powiedział likwidator WSI.

MaR/Wpolityce.pl/TVP Info