Bp Salvatore J. Cordileone z Oakland przewiduje, że stanowienie takiego prawa będzie miało poważne konsekwencje kulturowe, a nawet przyczyni się do kryzysu pokoleń.
- Aby wyeliminować istotę małżeństwa, jako związku mężczyzny i kobiety, ignorowane są nie tylko podstawowe zasady antropologii czy biologii, ale także prawa - dodaje duchowny.
Bp Cordileone, szef podkomisji zajmującej się małżeństwami, przypomina, że ustawa powinna troszczyć się o dobro wspólne, a nie je podważać. Zwrócił również uwagę, że konsekwencje przyjętych zmian uderzą przede wszystkim w dzieci, których podstawowe prawo, by być wychowywanym przez mamę i tatę jest przez państwo ignorowane.
Duchowny podkreśla również, że obecny wymiar prawa naraża osoby wierne tradycyjnej definicji małżeństwa na przykre konsekwencje.
eMBe/CatholicNewsAgency