Marine Le Pen, która w sondażach przed wiosennymi wyborami na urząd prezydenta Francji plasuje się na drugiej lokacie za Emmanuelem Macronem, zaapelowała wczoraj do Erica Zemmoura, żeby zrezygnował z udziału w wyborach i przekazał jej poparcie, dzięki czemu mogłaby ona wyrosnąć na głównego faworyta w wyścigu do fotela prezydenckiego.

Eric Zemmour, nazywany „francuskim Trumpem” to prawicowy publicysta, który w ostatnich miesiącach zyskał ogromną popularność, szczególnie pośród elektoratu konserwatywno-wolnościowego. W ostatnim czasie poparcie dla Zemmoura zaczęło jednak stopniowo topnieć i najnowsze badania pozwalają mu liczyć na ok. 14-15 proc., co sytuuje go na najniższym stopniu sondażowego podium z dość istotną stratą do depczącej po piętach Macronowi – Marine Le Pen.

Szefowa francuskiego Zjednoczenia Narodowego postanowiła wykorzystać sytuację i zaapelowała wczoraj na antenie telewizji RTL do Zemmoura o to, by zrezygnował z udziału w wyborach, przekazał jej swoje poparcie i wzmocnił tym samym szanse na końcowe zwycięstwo nad Macronem prawej strony sceny politycznej.

 

ren/Nczas.com Valeurs