"Ci co nie dostaną legalnie wiz najpierw jadą do Turcji, a stamtąd do Albanii albo przez morza. Większość z nich chce jechać do Niemiec bo tam będą mieć lepszą sytuację finansową. W Niemczech mieszka milion Kurdów i jadą głównie do znajomych. A wybierają się tam bo przecież pani Merkel otworzyła granicę dla uchodźców" - powiedział w Radiu WNET iracki Kurd, Farhang Muhamad, który mieszka w Irbilu na północy swojego kraju.

Kurd przekonywał, że sytuacja w Iraku jest ze względu na wojnę z ISIS bardzo trudna. Ludzie wyjeżdżają do Europy, bo tam będzie im, jak sądzą, lepiej. "W Kurdystanie irackim mieszka 5 mln ludzi, a w ostatnim roku przyjęliśmy ponad milion uchodźców z terenów gdzie jest wojna. Żyje się tutaj bardzo słabo dlatego jedzie się do Europy bo tam ma być lepiej" - powiedział Muhamad.

"W większości ludzie jadą przez Turcję. Niektórzy jednak dostają wizę w Irbilu bo tutaj są wszystkie. Ostatnio droga do konsulatu niemieckiego była zamknięta. Ludzie czekają na spotkania wizowe ponieważ chcą wyjechać do Europy, głównie do Niemiec. Najwięcej jest wśród oczekujących Jazdów i chrześcijan" - dodał.

kad/radio WNET