Okęcie w tym roku obsłuży ponad 18 mln podróżnych, a jego maksymalne możliwości to ok. 22 mln. Być może dałoby się je jeszcze jakoś rozbudować do 27 – 28 milionów, ale to już jest betonowy sufit. Dalszy rozwój tego portu wymagałby burzenia osiedli w Warszawie. Modlin już osiągnął granice przepustowości, a jego ewentualną rozbudowę utrudniają ograniczenia środowiskowe” - mówi Marcin Horała argumentując konieczność budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.

W rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Horała, który jest pełnomocnikiem rządu ds. CPK podkreślał:

To przyniesie całemu krajowi korzyści. Nikt nie mówi, że to projekt partyjny np. narzędzie PiS-u do atakowania PO. Moim zadaniem będzie pilnować, by to przedsięwzięcie było traktowane priorytetowo przez różne agendy rządowe”.

Wskazywał także:

Polska wciąż mocno odbiega od krajów Europy Zachodniej pod względem statystycznej liczby lotów na mieszkańca. Jak wylicza ULC, za kilka lat tylko w centralnej Polsce nie będziemy mieli gdzie obsłużyć nawet 15 mln pasażerów”.

Pytany o to, czy realne jest otwarcie CPK w 2027 roku, jak zostało to zapisane w koncepcji rządowej odparł, że to wariant optymistyczny i rząd w dalszym ciągu się go trzyma. Dodał jednak:

Tak jak przy każdej dużej inwestycji nie sposób jest przewidzieć wszystkich potencjalnych niespodzianek. Nie można wykluczyć, że harmonogram będzie korygowany”.

Pytany o koszty CPK i to, z czego port będzie finansowany, Horała odparł:

Szacunkowe wydatki, które trzeba będzie ponieść na budowę samego lotniska to ok. 25 mld zł. Zakładamy, że finansowanie przedsięwzięcia będzie się odbywać w całości lub prawie w całości na zasadach komercyjnych”.

Poinformował, że rząd dysponuje rzetelnym testem prywatnego inwestora, który przekonuje, że stopa zwrotu wynosi w tm wypadku ponad 10 proc. Dodał, że wobec tego rząd będzie mógł najpewniej przebierać w ofertach finansowania. Dalej poinformował:

Gros z planowanych wydatków na część lotniskową będzie pochodzić z prywatnych środków, ale to tylko część inwestycji. Środki publiczne trafią m.in. na budowę prowadzących do lotniska dróg i linii kolejowych”.

Dodał też, że Polska będzie zabiegać o to, aby projekt został również dofinansowany przez Brukselę.

Marcin Horała w rozmowie wskazuje też, że CPK to ogromna korzyść dla Warszawy – zmniejszenie korków, hałasu w mieście, a dojazd do portu koleją dużych prędkości ma potrwać zaledwie kwadrans z Warszawy Centralnej.

Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego to także duży zysk dla wzrostu gospodarczego. Horała podał, że udział CPK we wzrośnie PKB ma wynieść nawet 4,5 procent.

To podłączenie do krwiobiegu gospodarki niektórych zasobów, które dziś są odłączone. Przypominam, że dziś mamy miejsca, gdzie jest dramatyczny brak rąk do pracy i całe obszary, na których jest strukturalne bezrobocie, bo są źle skomunikowane”

- mówił.

dam/DGP,Fronda.pl