W 2016 roku, papież Franciszek opublikował ważny dla Kościoła dokument o nazwie Amoris Laetitia (Radość Miłości), który dotyczy kwestii miłości w rodzinie. Od momentu publikacji dokumentu trwa spór o to, czy osoby, które się rozwiodły mogą przyjmować komunię świętą. Gościem Polskiego Radia 24 w audycji Terlikowski na Froncie był ks. prof. Andrzej Kobyliński z Instytutu Filozofii UKSW.


Dokument powstał jako owoc dwóch synodów biskupów nt. małżeństwa i rodziny, które miały miejsce w Rzymie w 2014 i 2015 roku. Od ponad dwóch lat w wielu krajach katolickich toczy się spór o komunię świętą osób rozwiedzionych.

- Jedną z kwestii poruszanych w dokumencie jest sprawa osób rozwiedzionych, które są w nowym zwiazku cywilnym, a które chciałyby przyjmować komunię świętą. W komunii świętej pod postaciami chleba i wina jest realnie obecny Jezus Chrystus. Jest to ważna prawda wiary, której uczymy nasze dzieci już od najmłodszych lat. Pytanie jest zasadnicze: na ile silna jest wiara wśród katolików w Polsce i na świecie jeśłi chodzi o sakrament komunii rozumiany w tradycyjnej wersji, znanej nam od dwóch tysięcy lat - powiedział ks. prof. Kobyliński.

Amoris Laetitia została uroczyście podpisana przez papieża w Watykanie w Roku Miłosierdzia dnia 19 marca. Oficjalne ogłoszenie miało miejsce 8 kwietnia 2016 r. Jest to druga, po Evangelii gaudium, adhortacja papieża Franciszka. Adresatami są biskupi, prezbiterzy, diakoni, osoby konsekrowane, małżonkowie chrześcijańscy oraz wszyscy wierni świeccy. Dokument kierowany jest nie tylko do osób rozwiedzionych, ale również do tych, które popełniły grzech ciężki.

- To są niezwykle trudne pytania dotyczące istoty podstaw wiary i moralności - czym jest grzech lub skąd wiemy, że dane czyny są dobre, czy złe. Wokół tych kwestii nastąpił głęboki podział w Kościele katolickim. Z jednej strony będą kardynałowie, biskupi, teolodzy i filozofowie, którzy są za reformą i postulują daleko idące zmiany, ale będą też tacy którzy mówią: nie, żadnych reform. Kwestią zasadniczą jest komunia święta, ale w tle jest problem zachowania jedności Kościoła katolickiego. Czy ta kwestia nie podzieli Kościoła na różne frakcje. - mówił Gość - W Polsce za bardzo nie rozumiemy, co się dzieje w Rzymie i na całym świecie. Docierają do nas jedynie okruchy tego, co mówią biskupi w Niemczech, we Włoszech czy w Ameryce - dodał.

CAŁEJ ROZMOWY MOŻNA WYSŁUCHAĆ TUTAJ