Na dworcu w brytyjskim Manchasterze prawdopodobnie islamista ranił nożem trzy osoby. Według świadków miał krzyczeć krawawe hasło wszystkich zamachowców, ,,Allah''.

Napastnik zaatakował najpierw parę w wieku od 50 do 60 lat. Dalszą eskalację przemocy powstrzymała policja, która obezwładniła agresora za pomocą gazu pieprzowego i paralizatora. Domniemanemu islamiście udało się jednak ranić również policjanta.

Stan zaatakowanych jest poważny, ale zdaniem lekarzy przeżyją. Służby badają teraz, jaka była tożsamość agresora i jego motywy.

bb