Koronakryzys daje się we znaki ludziom na całym świecie. „Forbes” alarmuje, że nawet w Stanach Zjednoczonych większość rodzin nie dysponuje taką ilością pieniędzy, jaka pozwoliłaby im przetrwać przez trzy miesiące.

Jak czytamy, dotyczy to przede wszystkim osób o niskich zarobkach, które pracują w branży usług. Bardzo duża ich część pozbawiona jest funduszy mogących pozwolić na zapewnienie sobie i rodzinie wystarczającej ilości żywności.

Według badania instytutu OnePoll aż czterech na dziesięciu Amerykanów odpowiada, że pierwszy raz w życiu doznali zagrożenia związanego z bezpieczeństwem żywnościowym.

Więcej niż połowa z osób biorących udział w badaniu przyznaje, że przynajmniej raz miała trudności związane z pozyskiwaniem jedzenia, a 37 proc. twierdzi, że rezygnuje z posiłków, aby jedzenia nie zabrakło dla dzieci.

Czytamy też, że po tym jak zaczęły wygasać korzyści wynikające z ustawy pomocowej CARES, we wrześniu i październiku aż 42 proc. mieszkańców Nowego Jorku zgłaszało, że czasami lub często brakowało im jedzenia lub martwili się oni o to, że żywność im się skończy.

W sieci pojawiły się już nagrania pokazujące kilometrowe korki przed bankami żywności.

dam/TVP.Info,Forbes.com