Emigranci nie chcą wracać do Polski - ocenia "Dziennik Gazeta Prawna" opisując dane Narodowego Banku Polskiego. Okazuje się, że Polacy mieszający za granicą wysyłają do kraju coraz mniej pieniędzy. Świadczy to o tym, że zamiast pomagać swoim rodzinom w Polsce, po prostu ściągają je do siebie.

W pierwszym półroczu tego roku Polacy przesłali do kraju 1,9 mld euro. To o 5 mln euro mniej, niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku.

W rozmowie z "Radiem Maryja" ekonomistka prof. Grażyna Ancyparowicz mówiła, że trudno się emigrantom dziwić - nie mają do czego wracać.

"To prawda, że nasz kraj nie jest w ruinie, ale ten wspólny dobytek, nasz majątek narodowy po pierwsze jest zagrożony, a po drugie został podzielony tak bardzo niesprawiedliwie, tak bardzo nierówno, że ci ludzie nie mają do czego wracać, nie znajdą dla siebie miejsca. Może znajdą miejsce tych zwolnionych w urzędach pracy, gdzie rząd postarał się sztucznie zmniejszyć bezrobocie do zaplanowanych 10 proc. przed wyborami. Należy pamiętać, że pieniądze wygospodarowane po tych reformach już się kończą" - powiedziała polska uczona.

Z badań przeprowadzonych przez NBP wynika, że ponad połowa Polaków z Wielkiej Brytanii i Irlandii nie chce wracać do kraju. Na stałe w Niemczech chce zostać 40 proc. obecnie przebywających tam Polaków, w Holandii - 34 proc.
Obecnie polskich emigrantów jest okolo 2,3 mln. Liczba ta wciąż się zwiększa.

kad/Radio Maryja