Żużlowiec Tomasz Gollob może zakończyć karierę. Na to wskazuje uraz jakiego dostał w wypadku w czasie treningu przed motocrossowymi mistrzostwami strefy północnej w Chełmnie. Gollob stracił panowanie nad motocyklem i uległ wypadkowi.

Jak powiedział lekarz zawodów Wojciech Kłysiński nasz najwybitniejszy żużlowiec ma „poważny uraz głowy i kręgosłupa. Bez badań nic więcej nie mogę powiedzieć, ale wątpię by w tym roku zdołał wyjechać jeszcze na tor”.

Jak informuje „Przegląd Sportowy”, Gollob miał krzyczeć w karetce do lekarzy, że nie czuje nóg. Żużlowca przetransportowano helikopterem do szpitala w Bydgoszczy. Tuż po wypadku Gollob najprawdopodobniej stracił przytomność i miał porażenie dolnych kończyn.

Następnie prof. Marek Harat, który przeprowadzał zabieg po wypadku na Gollobie powiedział: "Stan jest bardzo poważny i istnieje zagrożenie, że do kariery sportowej już nie wróci. Jest to poważny uraz rdzenia kręgowego, ale nie możemy jeszcze przesądzić czy wróci do pełnej sprawności. Dopiero po kilku tygodniach będziemy mogli powiedzieć coś więcej".

krp/Przegląd Sportowy, Fronda.pl