- Sądzę, że gdyby doszło podczas Marszu Niepodległości do działań niezgodnych z prawem, byłoby to bardzo wygodne dla wnioskodawców zniesienia nazwy Ronda Romana Dmowskiego – powiedział radny Warszawy Filip Frąckowiaka z PiS.

Jak się okazuje Rada m.st. Warszawy ma się ponownie zająć sprawą możliwej zmiany nazwy Ronda im. Romana Dmowskiego na „Rondo Praw Kobiet”.

- W marcu 2021 r. do Przewodniczącej Rady m.st. Warszawy wpłynęła petycja nr 13/2021 w sprawie podjęcia przez Radę m.st. Warszawy uchwały +o zmianę nazwy Ronda Romana Dmowskiego na Rondo Praw Kobiet+. Rozpatrzenie petycji przez Radę m.st. Warszawy planowane jest podczas sesji w dniu 18 listopada br. - możemy przeczytać w odpowiedzi ratusza na interpelację złożoną przez radnego Filipa Frąckowiaka w tej sprawie.

Odnosząc się do tej petycji Frąckowiak stwierdził, że „koledzy z Prawa i Sprawiedliwości nie będą rekomendować rozpatrywania tej petycji, ponieważ nie pojawiły się żadne nowe informacje dotyczące biografii Romana Dmowskiego, które mogłyby posłużyć, jako argument do zniesienia nazwy ronda, a następnie nadania nowej”.

Ja dodał, tzw. uchwała nazewnicza Rady Warszawy mówi wprost o konieczności wystąpienia szczególnych okoliczności, które mogłyby umożliwiać dokonanie zniesienia obecnej nazwy ronda. Stąd też radny PiS przestrzega organizatorów i uczestników Marszu Niepodległości przed możliwymi prowokacjami.

Warto przy tej okazji przypomnieć, że wiele środowisk jest przeciwnych zmianie nazwy Ronda im. Romana Dmowskiego na jakąkolwiek inną. W tej sprawie dla portalu Fronda wypowiadali się już, cytowany radny PiS Filip Frąckowiak, ale też Monika Jaruzelska, radna niezrzeszona i publicystka.

Wywiad dla portalu Fronda.pl z Filipem Frąckowiakiem – ZOBACZ

Wywiad dla portalu Fronda.pl z Moniką Jaruzelską – ZOBACZ

 

mp/wpolityce.pl