Ogromną burzę wywołało opublikowane wczoraj przez zespół Kult zdjęcie Kazika w masce do nebulizacji. Wśród życzących artyście zdrowia fanów pojawiły się niepokoje, że Kazik walczy z COVID-19. Teraz głos zabrał menadżer zespołu Piotr Wieteska, który wyjaśnił, na czym konkretnie polegają problemy ze zdrowiem Kazika.

We wtorek zespół Kult poinformował w mediach społecznościowych, że z powodu niedyspozycji Kazika musiał odwołać koncerty w Łodzi i Toruniu. Wczoraj natomiast na profilu zespołu pojawiło się zdjęcie wokalisty w masce do nebulizacji, z podpisem: „Walka trwa”.

Zdjęcie wywołało ogromne poruszenie wśród internautów. Poza życzeniami zdrowia pojawiły się też obawy, że Kazik walczy z koronawirusem. Nie zabrakło złośliwych komentarzy, które nawiązywały do sprzeciwu zespołu wobec koncertów wyłącznie dla zaszczepionych.

Do komentarzy tych odniósł się w rozmowie z Wirtualną Polską współzałożyciel i menadżer Kultu, Piotr Wieteska.

- „Ludzie żyją w szaleństwie, wszystko kojarzą z COVID-em, jakby nie było innych chorób i innych dolegliwości”

- stwierdził.

Wskazał, że maska ze zdjęcia nie służy do podawania tlenu, ale nawilżania gardła.

- „Kazik po prostu zdarł sobie głos, to się zdarza czasami”

- wyjaśnił.

Walka, o której napisano w poście, dotyczy natomiast koncertu w Poznaniu. Kazik nie walczy z koronawirusem, a walczy o to, by móc w piątek zaśpiewać.

- „Koncert jest aktualny na obecną chwilę, jeśli będzie odwołany, to wtedy podamy informacje. Na razie walczymy o koncert w Poznaniu”

- powiedział Wieteska.

kak/wp.pl