Człowiekiem prawdziwie ubogim nie jest ten, kto nie ma dóbr materialnych, pożywienia i odzienia, lecz człowiek, któremu brakuje Boga. Bez Boga człowiek popada w tak wielką nędzę, że całe jego życie zmierza ku przepaści rozpaczy – powiedział kard. Robert Sarah. Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przewodniczył uroczystościom ku czci św. Augustyna, które miały miejsce przy jego grobie w Pawii, w północnych Włoszech.

Kard. Sarah mówił o swej szczególnej więzi z tym wielkim Ojcem Kościoła, który podobnie jak i on był Afrykańczykiem, a dziś może być wzorem nawrócenia dla współczesnego świata. Św. Augustyn późno bowiem ukochał Boga, a przez całą swoją młodość szukał szczęścia bez Boga. Pod tym względem podobny jest do współczesnego człowieka, któremu wydaje się, że może się obyć bez Boga. Całe nasze społeczeństwa, jak o tym przypominali ostatni papieże, a w szczególności Jan Paweł II i Benedykt XVI, są tak urządzone jakby Boga nie było, żyją w milczącej apostazji i relatywizmie – mówił kard. Sarah.

Podkreślił, że współczesny świat chce nas oddalić od Boga, proponując nam ideologie, które depczą Ewangelię i Boże przykazania. „Również wewnątrz Kościoła są pasterze, którzy dają się zwieść tym ideologiom, proponują je wiernym i myślą, że w ten sposób prezentują Ewangelię, która jest ciekawsza, bo łatwiej można nią żyć” – mówił afrykański purpurat. Przypomniał zarazem, że Jezus przyszedł do nas z Ewangelią wymagającą, a my znajdziemy spełnienie tylko wtedy, gdy w sposób radykalny będziemy żyć Jego słowem. „Nie idźmy za wskazaniami pasterzy, którzy prezentują nam Ewangelię inną niż ta, którą przekazali nam Apostołowie” – apelował szef watykańskiej dykasterii.

Mówiąc o postaci św. Augustyna, podkreślił, że pokazuje on, że całe nasze życie ma być ciągłym nawracaniem się do Boga, poznawaniem Go, aby Go bardziej kochać. Aby tak się stało, musimy na Nim oprzeć całe nasze życie i każdego dnia pielęgnować intymną, mistyczną relację z Bogiem poprzez częstą i wytrwałą modlitwę, kontemplację i przebywanie z Nim w ciszy. Jeśli pozostaniemy zakorzenieni w wierze, nic nami nie zachwieje. Takie świadectwo dają nam pierwsi chrześcijanie – dodał kard. Sarah.

bsw/Krzysztof Bronk, Vaticannews.va