Janusz Korwin-Mikke uważa, że kobiety powinny zarabiać mniej pieniędzy. Jak powiedział na forum Parlamentu Europejskiego, Mikke stwierdził, że kobiety są "słabsze, mniejsze i mniej inteligentne", stąd należy im się niższa płaca.

Ta wypowiedź nie spodobała się władzom Parlamentu Europejskiego. Do przewodniczącego PE Antoniego Tajaniego zgłosiło się kilku europosłów, prosząc o interwencję. W odpowiedzi Tajani wszczął procedurę mogącą zakończyć się karą finansową lub zawieszeniem europosła w jego prawach.

Wcześniej Korwin-Mikke był już karany w PE za niepoprawne politycznie wypowiedzi. Po nazwaniu afrykańskich migrantów przybywających do Europy "ludzkimi śmieciami" otrzymał karę finansową oraz pięciodniowy zakaz wypowiedzi.

Tymczasem Korwin-ikke postanowił sam zabrać głos w sprawie na swoim facebooku:


dam/fakt.pl,facebook