Jezuickie uczelnie w Stanach Zjednoczonych starają się być na bieżąco z dominującą ideologią. A zamiast uczyć indoktrynują młodzież i dzieci, propagując ideologie, które są sprzeczne nie tylko z rozumem i nauką jako taką, ale i doktryną Kościoła. Loyola University Maryland (LUM) wydał podręcznik, który ma być przewodnikiem do nauczania neomarksistowskiej „krytycznej teorii rasy” w przedszkolach, jak i w college’ach.

Tę „pomoc naukowa” opracowano w Instytucie ds. Rasy, Pokoju i Sprawiedliwości Społecznej tej uczelni. Jak zwraca uwagę Jules Gomes z „Church Militant”, powstała ona wówczas, kiedy „w przynajmniej 28 stanach” uchwalono ustawy „zabraniające nauczycielom indoktrynowania dzieci rasistowską nienawiścią do białych ludzi”.

Co ciekawe, ów „jezuicki instytut jest prowadzony przez radykalnie lewicową i popierającą LGBT+ profesor Karsonyę Wise Whitehead (zwolenniczkę marksistowskiego ruchu Black Lives Matter), która prowadziła w Loyola kurs na temat sukcesu BLM w stosowaniu mediów społecznościowych dla osiągnięcia swoich celów politycznych”.

Dr Amanda Thomas, administrator spraw akademickich w LUM, chwali prof. Whitehead, podkreślając jej zasługi dla „sprawiedliwości i integracji”. Krytycy mają inne zdanie i zwracają uwagę na fakt, że krytyczna teoria rasy promowana przez prof. Whitehead jest „propagandą o podłożu rasistowskim”, która „aktywnie zachęca do dyskryminacji”. Dodatkowo dzieli ona ludzi na ofiary i ciemięzców, a kryterium podziału „opiera wyłącznie na kolorze skóry”.

Gomes przytacza opinię Helen Pluckrose i Jamesa Lindsay’a, autorów książki Cynical Theories (Cyniczne teorie), że podstawową zasadą krytycznej teorii rasy jest stwierdzenie, iż „rasizm jest obecny wszędzie i zawsze i nieustannie działa przeciwko kolorowym”. Dodają oni, że ta neomarksistowska teoria dąży do „położenia kresu rasizmowi widząc go wszędzie”.

Podręcznik LUM wbrew potępieniu przez Watykan teorii gender propaguje ją wśród dzieci, zachęcając je do tego, by „nie dostosowywały się do społecznie określonych norm płciowych”. Czytamy w nim m.in., że „tożsamość płciowa nie jest widoczna na zewnątrz dla innych. (...) Kiedy się rodzimy, lekarz identyfikuje/kategoryzuje nas jako chłopca lub dziewczynkę. W oparciu o to utożsamienie inni – czasami także nauczyciele i rodzice – oczekują od nas zachowania jak chłopiec lub dziewczynka”.

Przeciwko propagowaniu neomarksistowskich teorii na jezuickich uczelniach buntują się rodzice posyłanych tam uczniów. Stworzona przez nich baza danych podaje nazwy dziewięciu takich uniwersytetów, które propagują krytyczną teorię rasy. W Sacramento w stanie Kalifornia rodzice podali np. do sądu jezuicką szkołę średnią za wyrzucenie ich syna, gdyż kwestionował krytyczną teorię rasy.

 

jjf/ChurchMilitant.com