,,Ta opinia nic nie zmienia” – mówi o dzisiejszym oświadczeniu rzecznika generalnego TSUE wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Ewgeni Tanczew stwierdził, że dwie nowo utworzone izby polskiego Sądu Najwyższego mogą nie spełniać wymogów prawa UE.

- „Dwie nowo utworzone izby polskiego Sądu Najwyższego mogą nie spełniać wymogów ustanowionych w prawie Unii, w przypadku gdy zasiadający w nich sędziowie zostali powołani do pełnienia urzędu z rażącym naruszeniem przepisów krajowych dotyczących powoływania sędziów tego sądu”

- stwierdził rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Ewgeni Tanczew.

W jego ocenie teraz to „sąd krajowy powinien zatem ocenić oczywisty i umyślny charakter tego naruszenia oraz jego wagę”.

Tanczew stwierdził też, że „zasada pierwszeństwa prawa Unii zobowiązuje sąd krajowy do odstąpienia od stosowania przepisów prawa krajowego zastrzegających dla takiej izby właściwość do rozpoznania sporów takich jak ten zawisły w postępowaniu głównym, aby spory te mogły zostać rozpoznane przez sąd, który spełnia wyżej wskazane wymogi niezawisłości i bezstronności i który byłby właściwy, gdyby owe przepisy nie stały temu na przeszkodzie”.

Opinia rzecznika nie jest wiążąca dla TSUE, który ma wydać wyrok w tej sprawie w najbliższym czasie.

W rozmowie z portalem tvp.info opinię rzecznika skomentował europoseł Ryszard Czarnecki, który zwrócił uwagę na jego język.

- „Oczekuję od prawników precyzji. Gdy TSUE mówi o tym, że te nowe izby mogą nie spełniać wymogów prawa Unii Europejskiej, to się uśmiecham. Co to znaczy, że mogą? Mogą albo nie mogą. Może mnie jutro potrącić samochód”

- mówi polityk.

W jego ocenie oświadczenie rzecznika jest w zasadzie „tekstem felietonowym”.

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta podkreśla natomiast, że opinia rzecznika nic nie zmienia.

- „KRS została powołana zgodnie z konstytucją, a sędziowie Sądu Najwyższego nie mogą kwestionować mandatów innych sędziów. Wynika to wprost z przepisów ustaw i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego”

- zaznacza.

Zwraca też uwagę na sytuację w innych państwach UE.

- „W Hiszpanii KRS funkcjonuje tak jak w Polsce i nie jest to problemem. Na groteskę zakrawa fakt, że sędziowie w Niemczech wprost są powoływani przez polityków, co Komisja Europejska w tym kraju ocenia jako bardzo dobre rozwiązanie”

- podkreśla Kaleta.

kak/curia.europa.eu, tvp.info.plv