Kaczyński nie odchodzi

Czy w Prawie i Sprawiedliwości trwa walka o schedę po Jarosławie Kaczyńskim?

Takie pytanie chętnie zadają nieżyczliwi tej partii politycy i dziennikarze, którzy w przedłużającej się chorobie prezesa PiS upatrują szansę na rozpad obozu Zjednoczonej Prawicy, którą utrzymuje w ryzach jedynie on.

Jest to przejaw typowego myślenia życzeniowego, ponieważ Kaczyński ani nie wybiera się na polityczną emeryturę, ani nie zamierza wskazywać potencjalnego następcy. Jestem przekonany, że takie spekulacje poprawiają mu tylko humor i mobilizują go do dalszych działań dla dobra Polski, które mogą okazać się zabójcze dla osób wieszczących kres jego panowania.

Jerzy Bukowski