"Nie ma nic zdrożnego w tym, że instytucje prywatne otrzymują środki z budżetu państwa i że budżet państwa bardzo często pieniądze wydaje na rzeczy, które są albo ważne" - powiedział poseł PiS Andrzej Jaworski na antenie RMF FM.

"Zadawałem pytania, co PO, co PSL, co Nowoczesna ma przeciwko temu, żeby pomóc uczelni, która ma prawie pół tysiąca studentów, która także według rankingów PO za jej rządów była na samej górze, w momencie, kiedy to właściwe ci ludzi masowo marnowali nasze pieniądze?" - dodawał Jaworski.

Poseł wskazywał też, że gdy PO/PSL wydało wraz z Komorowskim 100 mln na absurdalne referendum, to wszystko jakoś było w porządku. "Przypomnijmy sobie, że nie było żadnej - nazwijmy to - awantury, kiedy 100 mln złotych zostało zmarnowanych z budżetu w 2015 roku tylko dlatego, że PO i były prezydent Bronisław Komorowski postanowili przeznaczyć te pieniądze na referendum, które do niczego nie było potrzebne" - stwierdził.

Jaworski wyjaśnił też, że ostatecznie toruńska uczelnia otrzyma nie 20 mln zł, ale jedynie 3 mln zł.

"Mamy do czynienia ze szkołą, która po raz pierwszy mogła otrzymać środki finansowe, która do tej pory była całkowicie lekceważona, ignorowana przez wszystkich ministrów Platformy Obywatelskiej" - tłumaczył poseł, który szefuje sejmowej Komisji Finansowej.

Poseł pytany, czy o. Tadeusz Rydzyk prosił rząd o takie wsparcie, odpowiedział nie wprost, ale jednak przyznając: "Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej od wielu lat zabiega o pomoc i takiej pomocy nie dostała" - stwierdził.

wbw