„Jest mi wstyd, że na niego głosowałem i do głosowania na niego namawiałem, chociaż widziałem jego słabości. To on jest odpowiedzialny za to, że reforma sądownictwa się nie udała. Jeśli ktoś jest prawnikiem i serwuje coś takiego – osłabianie własnego państwa i polskiego bezpieczeństwa, wprowadzanie chaosu prawnego, to jak to można nazwać? Zdradą? To jest pytanie retoryczne” – powiedział europoseł Solidarnej Polski Patryk Jaki.

„Prezydent przecież zawetował ustawy przygotowane przez resort sprawiedliwości i przygotował własne. Ustawy, o które toczy się spór z Brukselą to są ustawy pana prezydenta” – mówił na swym youtubowym kanale Patryk Jaki, dodając: „I teraz pan prezydent mówi, że są wątpliwości co do podstawy prawnej, na której zostali powołani sędziowie. I cały ten system może być wadliwy. Czyli co pan prezydent mówi? Mówi, że sam stworzył złe podstawy prawne. Prezydent powiedział, że po raz kolejny uratował Polskę. Ale ponieważ to były jego ustawy to uratował Polskę sam przed sobą. To gratuluję konsekwencji”.

„Te 1,5 tysiąca sędziów, często tych najbardziej patriotycznych, którzy nie bali się postawić kaście, co nie jest przecież sprawą łatwą i oczywistą – teraz pan prezydent rzuca na pożarcie. Poza tym opóźnienia w sądach staną się teraz 7-8 razy większe, bo sędziowie zamiast rozstrzygać o sprawach ważnych dla Polaków, będą rozstrzygać wzajemnie czy są w ogóle sędziami. To pan prezydent nam przyszykował. Ale to nie wszystko, bo ci nowi sędziowie wydali już ponad milion wyroków. I teraz każdy z tych wyroków będzie teraz można zakwestionować. Każdą z tych decyzji będzie można podważyć. To spowoduje nie widziany w Polsce od dekad chaos w wymiarze sprawiedliwości. I oto dokładnie KE i Niemcom chodzi, żeby Polska została tak osłabiona, żeby nie mogła już, przepraszam za wyrażenie, fikać. I to wszystko zgotował nam prezydent Andrzej Duda” – przekonywał Jaki.

„Być może prezydent Duda naprawdę wierzy, że ratuje w ten sposób Polskę. Gdyby tak było oznaczałoby to, że jest naiwny, nie rozumie ani polityki, ani historii i nie nadaje się do polityki. Jednak motywacją do tego typu działania prezydenta może być też jego dalsza kariera. Nie jest tajemnicą, że prezydent Duda myśli o instytucjach międzynarodowych i być może USA mu coś obiecują” – stwierdził eurodeputowany Solidarnej Polski.

 

ren/Youtube