Jeszcze tydzień temu szef delegacji PO-PSL w Parlamencie Europejskim Andrzej Halicki chwalił decyzję o zdalnym posiedzeniu PE, zachwycając się mądrą decyzją o głosowaniu za pomocą poczty elektronicznej:

-„Pierwszy raz w historii, 26 marca, odbędzie się zdalne posiedzenie Parlamentu Europejskiego. Głosowania zostaną przeprowadzone za pośrednictwem poczty elektronicznej. Jak widać, można dobrze i bezpiecznie pracować w dobie pandemii” – czytaliśmy na jego Twitterze.

Partyjni koledzy europosła Halickiego nie zgodzili się jednak, aby i polski Sejm mógł tak „dobrze i bezpiecznie pracować w dobie epidemii”. Prezydium Sejmu przyjęło projekt uchwały, dzięki któremu piątkowe posiedzenie Sejmu miało odbyć się zdalnie. Na rozwiązanie nie zgodziła się jednak Koalicja Obywatelska i Konfederacja, w związku z czym dziś zostało zwołane posiedzenie Izby mające zająć się regulacją pracy Sejmu w czasie epidemii.

W tym kontekście internauci wrócili do wpisu Halickiego, pokazując hipokryzję i populizm polityków KO:

 

kak/ Twitter, tvp.info.pl