Protestanci protestują - to rzecz zrozumiała. Tym razem jednak, inaczej niż w niesławnym roku 1517, w słusznej sprawie! Polscy protestanci publikują list, w którym całkowicie odrzucają bezbożne, deprawacyjne i po prostu obrzydliwe działania Rafała Trzaskowskiego w Warszawie. Stołeczny prezydent chce wprowadzić do szkół horrendalnie zdegenerowaną naukę seksu i praktyk seksualnych już dla najmłodszych dzieci. Niczym diabelskie narzędzie Trzaskowski dopuszcza się zamachu na dusze niewinnych dzieci.

Przeciwko temu występują polscy protestanci z inicjatywy dr. Mateusza Wicharego. Wichary jest przewodniczącym Rady Kościoła Chrześcijan Baptystów w Polsce.

,,Pismo Święte od tysiącleci naucza chrześcijan szacunku dla władzy świeckiej. Jednocześnie historia uczy nas, że władza jest niebezpiecznym darem. Niezależność od innych potrafi skłaniać do pychy, tworzyć totalitaryzmy i dyktatury; prowadzić do ludobójstwa i nienawiści. Sprawić, że osoby posiadające ten szczególny przywilej zapominają o tym, że również mają władzę nad sobą – władzę stwórcy. Stwórcy każdego człowieka, ale również wszelkiej wspólnoty – w tym rodziny'' - piszą autorzy listu.

,,Piszemy do was o tym wszystkim nie bez konkretnych przyczyn. Pan Prezydent Rafał Trzaskowski podpisał dla m.st. Warszawy Deklarację LGBT+. Niewątpliwie będzie wywierany również na Państwa nacisk, aby podobne deklaracje przyjmować'' - wskazują dalej.

,,Uderza ona w prawa rodziców i dobro dzieci na wiele sposobów. Standardy Edukacji Seksualnej WHO – do których odwołuje się Deklaracja, erotyzują dzieci, czyli pobudzają do postawy, która jeszcze jest naturalnie uśpiona. I tak dzieci do lat 4 zachęca się do masturbacji jako radości i przyjemności z dotykania własnego ciała; dzieci w wieku 4-6 do akceptacji wszystkich preferencji seksualnych. Dzieci w wieku lat 6-9 przekonuje się do akceptowania współżycia i seksu oraz akceptacji miłości osób tej samej płci. Ingerencja w programy nauczania w szkołach i wprowadzenie tzw. zajęć antydyskryminacyjnych to więc nic innego, jak pobudzanie dzieci do podejmowania praktyk seksualnych, w tym homoseksualnych, wbrew woli rodziców. Więcej: wbrew ich własnej naturze'' - zauważają protestanci.

Stwierdzają wreszcie z mocą:

,,To krzywdzenie dzieci i gwałt na rodzicach, totalitarna ingerencja państwa w mir domowy''.

,,Szczególnie powinniśmy wystrzegać się inicjatyw naruszających suwerenność rodziny. Nasza narodowa tożsamość nie przetrwałaby przecież, gdyby nie polskie rodziny, które wbrew władzom i szkołom państw zaborczych i komunistycznych pielęgnowały chrześcijańską i narodową tożsamość'' - zauważają dodatkowo protestanci.

bb/baptysci.pl