Nie tylko niż demograficzny, ale i masowy charakter studiów - to, zdaniem ministra nauki i szkolnictwa wyższego, największe bolączki polskich uczelni.

Wicepremier wziął udział w inauguracji roku akademickiego w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Pile. Jak powiedział Polskiemu Radiu Koszalin - polskie uczelnie potrzebują zmian w finansowaniu, dzięki czemu zmieni się też poziom kształcenia. Jego zdaniem, największą bolączką jest masowy charakter studiów, który obniża poziom wymagań.

"Trzeba to zmienić, w inny sposób kształtując zasady finansowania" - mówił minister. Wyjaśnił, że chodzi o to, by nie było już tak, iż uczelniom opłaca się przyjmować jak najwięcej studentów. "Nowy algorytm, który zacznie obowiązywać od 1 stycznia, spowoduje, że uczelniom będzie się opłacało przyjmować kształcić mniej studentów, za to na wyższym poziomie" - zapowiedział Jarosław Gowin.

Uczelnie będą teraz finansowane na podstawie proporcji między liczbą pracowników naukowych, a liczbą studentów, a nie jak dotychczas - tylko na podstawie liczby studiujących. Minister odniósł się też w Pile do planowanej reformy edukacji. „Przywrócenie 4-letnich liceów z pewnością dobrze wpłynie także i na dalsze kształcenie” - powiedział Radiu Koszalin Jarosław Gowin. Dodał, że ministrów czeka jeszcze wiele dyskusji co do szczegółów reform.

dam/IAR