- „Ataki prawicy na LGBT szkodzą wizerunkowi Polski. My, ludzie prawicy, musimy używać precyzyjnego języka, żeby w naszych wypowiedziach obrona wartości nie mieszała się z atakiem na ludzi o odmiennych poglądach czy orientacji" - powiedział dla portalu Onet.pl wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin.

Gowin jednocześnie potwierdził, że nadal jest mu po drodze z obecnym rządem. Stwierdził też, że tylko Zjednoczona Prawica jest obecnie w stanie zapewnić stabilną większość parlamentarną, czego – w jego opinii – nie są w stanie stworzyć „ani opozycja, ani PiS z Solidarną Polską, ale bez Porozumienia”, ponieważ „wciąż w koalicji wachlarz poglądów zbieżnych jest szerszy niż wachlarz różnic”.

Wspomniał też o wewnętrznych „gierkach” polityków Zjednoczonej Prawicy, którzy „chętnie wypchnęliby Porozumienie poza koalicję”.

- Jeżeli ktoś sądził, że można nas wypchnąć z rządu, to się głęboko mylił. To my jesteśmy gwarantem stabilności koalicji. A zarazem naszym głosowaniem ponownie udowodniliśmy, że są sprawy, których nie odpuścimy. Są ideały, których się nie wyrzekniemy — podkreślił lider Porozumienia.

Gowin skomentował także ostatnią wypowiedź byłego prezydenta USA Baracka Obamy, który stwierdził, że „Polska i Węgry stały się w zasadzie autorytarne”.

- Nie bagatelizuję tego głosu, choć uważam go za, delikatnie mówiąc, przesadzony. Mamy wolność słowa, wolne media i wolne sądy, czego przykładem jest nawet Izba Dyscyplinarna, niedawno jeszcze tak piętnowana - stwierdził Gowin.

Dodał też, że szkodliwe dla wizerunku Polski jest niewłaściwe podejście do LGBT w naszym kraju, co – w jego opinii wymaga precyzyjnego języka oraz nie mieszania się do ataków na „ludzi o odmiennych poglądach czy orientacji”.

- To dobry przykład na to, jak nieopacznie wypowiadane słowa mogą szkodzić wizerunkowi Polski – a jednocześnie być kompletnie nieskuteczne dla promowania wartości, za którymi opowiada się prawica - dodał.

 

mp/onet.pl/pap/wpolityce.pl