W drugim konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich, który został rozegrany w koreańskim Pyongchang triumfował Maciej Kot. Kamil Stoch zajął miejsce szóste. 

Pierwotnie konkurs podobnie jak wczoraj miał zostać rozegrany na dużej skoczni, jednak z powodu silnie wiejącego wiatru przeniesiono go na obiekt o rozmiarze K-98. Tym samym po raz pierwszy w tym sezonie skoczkowie rywalizowali na średniej skoczni w zawodach pucharowych.

W pierwszej serii najlepiej z Polaków zaprezentował się Maciej Kot, który po skoku na 108 metrów zajmował 4 pozycję za Austriakiem Stefanem Kraftem, Norwegiem Danielem Andre Tande i prowadzącym na półmetku Słoweńcem Petrem Prevcem.

Piotr Żyła był dziesiąty po I serii, a tuż za nim na 11 miejscu uplasował się Dawid Kubacki. Kamil Stoch oddał nienajlepszy skok, a na dodatek stracił punkty za styl za zachwiane lądowanie i zajmował 18 miejsce.

Pozostali nasi skoczkowie Jan Ziobro i Stefan Hula nie awansowali do rundy finałowej. Ziobro był 36, a Hula 46. Drugiemu z naszych reprezentantów przytrafiła się nietypowa historia. Powtarzał swój skok konkursowy, bo przy pierwszej próbie drobne śmieci, które wleciały do torów najazdowych przeszkodziły zawodnikowi i polska ekipa złożyła protest. W drugim skoku Hula doleciał na 95 metr i pewnie byłby w trzydziestce, gdyby nie fakt, że zaliczył upadek.

Tym samym w drugiej serii zobaczyliśmy czterech Polaków. W drugiej odsłonie konkursu o wiele lepiej skoczył Stoch, którzy osiągnął odległość 107,5 metra i ostatecznie awansował na miejsce szóste. Doskonale w drugiej serii zaprezentował się Maciej Kot, który w świetnym stylu skoczył 110 metrów, dzięki czemu udało mu się wygrać konkurs.

Drugi na podium był Stefan Kraft, a trzeci Niemiec Andreas Wellinger. Tuż za podium znaleźli się Peter Prevc i Daniel Andre Tande. 

Dawid Kubacki zajął najlepsze w sezonie 8 miejsce, a Piotr Żyła był 18. 

W Pucharze Świata Stoch utrzymał prowadzenie, ale Kraft traci do Polaka już tylko 60 punktów. Maciej Kot awansował na 5 miejsce.  

Teraz przed nami mistrzostwa świata w Lahti, które rozpoczną się w następny weekend. 

emde