Piękny wywiad, którego udzielił papież watykaniście Andrei Torniellemu, ukazuje Boga jako tego, który szuka grzesznika i na każdy akt skruchy odpowiada: przebaczam ci!

Zapis szczerej rozmowy z papieżem

Z okazji Roku Miłosierdzia ukazuje się książka, która jest wywiadem z urzędującym następcą św. Piotra. Samo wydanie jest trochę zwodnicze, bo publikacja jest sprzedawana jako autorska praca Franciszka. Tymczasem jest to wyłącznie zapis rozmowy z włoskim dziennikarzem Andreą Torniellim oraz list papieża na Rok Miłosierdzia Misericoriae Vultus.

Jednak to nie umniejsza prezentowanemu wydawnictwu. Papież w szczerej, ujmującej rozmowie, ujawnia szereg ciekawych, wręcz intymnych szczegółów ze swojej pracy duszpasterskiej. Czuje się, jakby prowadziło się przyjacielską rozmowę z papieżem, sam na sam. A temat dotyka najczulszych punktów naszej duszy – grzechu, zranienia, przebaczenia i miłości.

Franciszek zwraca uwagę, że w rzeczywistości każdy z nas jako grzesznik, wliczając w to papieża, zasługuje na piekło i śmierć. Także na karę w życiu doczesnym, dźwigając swoje grzechy i innych – chorobę, stratę czy więzienie.

Fakt, że Bóg daruje nam cierpień wynika z jego bezgranicznego miłosierdzia. Kochania do tego stopnia, że dla nas, którzy jesteśmy jego wrogami i zabójcami, zsyła swojego Jedynego Syna, aby był nas odkupił, abyśmy nie zginęli, lecz mieli życie wieczne.

Czasy miłosierdzia

Papież uważa, że właśnie ten czas, który mamy, ten kairós, gdzie pełno zła i cierpienia, jest czasem wielkiego miłosierdzia Boga. Miłosierdzie to imię Boga, w tym sensie, że Jego istotą jest, nieustanne przebaczanie, tym, którzy go permanentnie znieważają. Bóg z daleka patrzy na człowieka pysznego, ujmuje się za to za biedakiem, który świadomy swojego grzechu i nędzy, prosi go przebaczenie.

Jednak współczesnemu człowiekowi tak trudno prosić o przebaczenie i uznać swoją winę! Jest to skutek wielu zranień, przyjmowania postawy obronnej, zamknięcia się na Boga i drugiego człowieka. Wówczas, tłumaczy papież, Bóg szuka choćby szczeliny, gestu, intencji, aby dostać się do serca człowieka i zacząć działać w jego sercu.

„Jeśli Pan nie przebaczałby wszystkiego – świat nie mógłby istnieć” – cytuje Franciszek jedną starszą kobietę, którą spowiadał. To prawda, dlatego sam siebie uznaje za wielkiego grzesznika i prosi o nieustanną modlitwę.

Jeśli ktoś nie dostrzega swoich błędów, jest jak ślepiec, któremu łuski na oczach zasłaniają rzeczywistość. Te łuski może skruszyć tylko Boża łaska. Ale czy my rzeczywiście chcemy przejrzeć, czy wygodnie nam w naszej ślepocie?

Co ty wiesz o chrześcijaństwie?

Nie potrafimy się modlić. Przyjmujemy postawę faryzeusza. Usprawiedliwiamy się, a nie prosimy o miłosierdzie. Dlatego nasze modlitwy rozbijają się o niebo. Dlatego, że prosimy o to, aby Pan Bóg postępował jak my chcemy. Tymczasem ma on dla nas rzecz najważniejszą: przebaczenie i miłosierdzie, ale tylko wówczas, gdy uznamy, że jesteśmy grzesznikami.

„Za każdym razem, kiedy przekraczam bramy więzienia, z powodu jakiś obchodów albo odwiedzin, nachodzi mnie myśl: dlaczego oni, a nie ja? To ja powinienem tu być, zasługiwałbym na to, by tu być” – pisze Franciszek.

Miłosierdzia nigdy nie jest zbyt wiele. Bóg czeka na nas, tak jak ojciec na marnotrawnego syna. Gdy ten tylko ukazał się na horyzoncie, ojciec wybiegł mu na spotkanie. Tymczasem częściej przyjmujemy postawę starszego dziedzica – czujemy się lepsi i dąsamy się na tych, którzy z tego miłosierdzia mają odwagę skorzystać.

Nigdy nie rozumiałem zażartych krytyków Franciszka. Oczywiście większość zarzutów opiera się na fundamentach pychy i nieposłuszeństwa jego przeciwników. Smutne jest to, że ci, którzy wchodzą w buty Pana Boga, sami uważają się za dobrych, przykładnych chrześcijan, mających monopol i światło na to, czym jest i powinno być chrześcijaństwo.

To lektura właśnie dla nich, dla współczesnych uczonych w prawie. Mogą z niej dowiedzieć się właśnie tego, co dziś jest dla nich ukryte za zasłoną niewiedzy, bo tak naprawdę chrześcijaństwo jest tym, co myślą, tylko… dokładnie odwrotnie.

Tomasz Teluk

Literatura: Franciszek w wywiadzie z Andreą Torniellim „Miłosierdzie to imię Boga”, Znak, 2016