Tabloid "Fakt" martwi się o Pierwszą Damę. Dokładniej o jej "całkowite zniknięcie z mediów". Gazeta postanowiła zbadać sprawę, dlaczego Agata Duda "po dużej aktywności w okresie kampanii wyborczej" milczy.

– Tam musi się coś dziać, i to coś niedobrego – mówi w rozmowie z Fakt24 medioznawca, prof. Wiesław Godzic. Według niego zniknięcie pierwszej damy z mediów nie jest krokiem w dobrą stronę.

– Wniosła do kampanii element „populistyczny", zwyczajny, ludzki – mówił o Agacie Dudzie prof. Wiesław Godzic. W tym kontekście przypominał jej słowa, że nie boi się prezesa Kaczyńskiego, i że jej mąż będzie dobrym prezydentem.

- Teraz niemal w ogóle nie widać jej w mediach. Nie udziela się publicznie, nie angażuje się w działalność społeczną. - martwi się niepotrzebnie "Fakt".

– Jakiś rodzaj fundacji, jakaś obecność w mediach. Nie w tabloidach, ale choćby wywiad w prasie kobiecej z wysokiej półki. Tego nie ma – mówi medioznawca Faktowi.

–Wyobrażam sobie, że Agata Duda mogłaby nie mówić tego, czego oczekuje partia – dodaje prof. Godzic.
Podkreśla, że przez cały okres kampanii Agata Duda stała przy mężu. Według gazety, dzisiaj zniknęła.

– A wyborcy oczekują, że ona będzie, że będzie towarzyszyła prezydentowi. I ludzie czują się trochę zagubieni – mówi Godzic.

Tabloid węszy problem tam, gdzie go nie ma. Wczoraj opublikowaliśmy wspólne życzenia Pary Prezydenckiej, na oficjalnej stronie prezydenta (prezydent.pl) widnieje nawet zakładka "Pierwsza Dama" ze wszystkimi, intensywnymi aktywnościami małżonki prezydenta Dudy. No ale jak się chce zaatakować władzę, to robi się to z każdej strony. Pewnie, gdyby Agata Duda pojawiała się dużo częściej w telewizji - zarzucono by jej nachalność i ocieplanie wizerunku "pisowskiego" prezydenta. A tak, pada zarzut, że Agata Duda zniknęła z mediów.

gb/fakt.pl