Według planu Morawieckiego, Polacy będą mieli taki sam dochód, jak przeciętny unijny - podaje "Wprost". PKP ma wzrosnąć z 68 proc. do aż 95 proc. na głowę według siły nabywczej. Już tylko co piąty Polak będzie zagrożony ubóstwem, fabryki mają produkować drony i autobusy oraz samochody elektryczne. Poprawi się sytuacja górników, ma także zacząć działać pierwszy reaktor atomowy - wymieniają autorzy tekstu Szymon Krawiec i Grzegorz Sadowski.

Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, zwany planem Morawieckiego, zakłada - według tygodnika "Wprost" - uszycie nowej Polski na podstawie 244 stron, na których znalazły się wszystkie pomysły wicepremiera. Gazeta podaje, że plan "dobrze punktuje problemy polskich przedsiębiorców, ale nie daje już recept, jak te problemy rozwiązać". Polska ma być innowacyjna i niezależna od zachodniego kapitału - Morawiecki nie podaje jednak, jak te cele osiągnąć.

Realizacja planu miałaby sprawić, że każdy Polak żyłby jak każdy Włoch. Według autorów tekstu, podobnych planów było już w Polsce co najmniej kilka. Żadnego z nich nie udało się jednak w pełni zrealizować. Plan Morawieckiego jest za mało konkretny, to tylko strategia działania. Nie zmienia to jednak faktu, że "do strategii potrzebne są taktyka i ludzie. Czy Morawiecki je znajdzie?" - pyta tygodnik, nie dając jednoznacznej odpowiedzi.

Trzy główne cele szczegółowe strategii to trwały wzrost gospodarczy oparty na dotychczasowych i nowych przewagach, rozwój społecznie i terytorialnie wrażliwy oraz skuteczne państwo i instytucje gospodarcze służące wzrostowi oraz "włączeniu" społecznemu i gospodarczemu. W strategii przewidziano, że wynik sektora instytucji rządowych i samorządowych do 2020 r. utrzyma się poniżej 3 proc. PKB, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych pozostanie w przedziale 50-55 proc. PKB.

kol/WPROST