Trwa łódzka konwencja Prawa i Sprawiedliwości- pierwsza z serii konwencji tematycznych. Dzisiejsze spotkanie, które rozpoczęło się przemówieniem wicepremiera prof. Piotra Glińskiego, poświęcone będzie wsparciu dla polskich rodzin. 

W konwencji uczestniczy również europoseł PiS i była premier Beata Szydło, premier Mateusz Morawiecki oraz kandydaci PiS z regionu.

"Łódź to jest miejsce, gdzie socjologowie kiedyś zidentyfikowali 13 sfer miejskiej biedy. Mamy wielką nadzieję, że nasze programy już w tej chwili przyczyniły się zdecydowanie do zmniejszenia tego niedostatku. A dalsza realizacji programów PiS, partii wiarygodnej, sprawi, że niedostatek rodzin zmniejszy się w sposób zdecydowany. Dla wszystkich Polaków zaświeci słońce dobrej zmiany"-mówił wicepremier Piotr Gliński. 

"Program budowy sieci nowoczesnych instytucji muzealnych. W tej chwili około 30 nowych muzeów, albo też takich, które modernizujemy - te wszystkie instytucje też mają służyć funkcji edukacyjnej dzieci. To będą miejsca przyjazne dla wszystkich. Polski model państwa dobrobytu, opisany w naszym programie, to jest dobry czas dla rodzin"- dodał.

Jak przekonywał prof. Gliński, obecny rząd ma mnóstwo propozycji dla rodzin i daje im szansę życia w godności. To ważne, gdyż- jak wskazał polityk, rodzina "jest nośnikiem zmian". 

"Nasze propozycje nakierowane są na dobrobyt polskich rodzin"-powiedział wicepremier. 

"Nasz program opiera się na rozwoju, który obejmuje wszystkich. Chcemy budować państwo oparte na naszym kapitale, intelekcie, aktywności"-wyliczał minister kultury i dziedzictwa narodowego. 

Głos zabrała również była premier, Beata Szydło. 

"Tworzyliśmy i tworzymy biało-czerwoną drużynę, w której wszyscy muszą ze sobą współpracować. (…) Pokazaliśmy przez te intensywne 4 lata, że ta drużyna zrealizowała założenia taktyczne, które w 2015 roku nam przyświecały"-powiedziała europoseł. 

Jaki był stan Polski przed rządami PiS? Beata Szydło wskazała, że codziennością Polaków było wówczas "galopujące bezrobocie, ubóstwo rodzin, wykluczone całe regiony". Polityk wspominała, że ludzie, którzy przychodzili na spotkania wyborcze PiS skarżyli się, że ówczesny rząd nie dostrzegał ich problemów. To właśnie rozmowy z Polakami stały się punktem wyjścia programu PiS. 

"Kiedy w 2015 roku wprowadzaliśmy nasze programy społeczne, wielu ekspertów podnosiło, że to wydatki i budżetu na to nie stać. Budżet nie tylko to wytrzymał, ale okazało się, że nasze programy społeczne stały się kołem zamachowym polskiej gospodarki. Postawiliśmy śmiało tezę, że dziecko to nie jest koszt, tylko inwestycja"-powiedziała europoseł Szydło. Była premier podkreśliła, że obóz Dobrej Zmiany uwierzył w mądrość polskich rodzin, a środki z programu 500 Plus rzeczywiście przeznaczone są na rozwój dzieci. 

"Ci, którzy nas krytykowali, mówili, że budżet nie wytrzyma. Mówili tak dlatego, że nasi poprzednicy niewielką uwagę poświęcali kwestii finansów publicznych. Luka VAT za czasów PO-PSL to około 260 mld zł. To mniej więcej tyle, ile można wydać na program 500 plus w ciągu 6 lat. Za taką kwotę można zbudować ok. 6,3 tys. km autostrad, czy też przez 162 lata opłacać opłaty za prąd elektryczny w gospodarstwach domowych Polaków. To są takie kwoty"-wyliczała. 

yenn/Fronda.pl