Ustawa o esbeckich emeryturach jest dziurawa. Część z byłych funkcjonariuszy czerwonej bezpieki nadal pobiera wysokie uposażenia.

Wysokie świadczenia z ZUS pobierają ci esbecy, którzy na początku lat 90... nie przeszli pozytywnie weryfikacji, wskutek czego odeszli ze służby. "Dziennik Gazeta Prawna" informuje, że takie osoby straciły prawa do emerytury mundurowej; przejął ich ZUS - a ustawa dezubekizacyjna tego nie objęła. Dlatego lata pracy w SB wliczają im się do emerytury jako okresy składkowe.

"Faktycznie, ci, którzy nie zdecydowali się na przejście przez komisję weryfikacyjną, obecnie są w lepszej sytuacji finansowej niż funkcjonariusze, którzy przeszli weryfikację" - powiedział w rozmowie z "DGP" adwokat Damian Sucholewski, który zajmuje się emeryturami mundurowych.

Z kolei według Zdzisława Czarneckigo, szefa Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP, ustawa dezubekizacyjna to absurd: uderza w tych, którzy przeszli pozytywnie weryfikację i pracowali dla III RP, a zostawia nietkniętych tych, którzy zostali skompromitowani przez swoją działalność w PRL i weryfikacji nie przeszli.

bsw/money.pl