Wiceminister energetyki Grzegorz Tobiszowski stwiedził, że resort będzie dążył do tego, by ustabilizować sytuację w polskim przemyśle węglowym. 

"Błędem byłoby jedynie dosypywanie pieniędzy. Będziemy budować Polski Holding Węglowy. Próbujemy budować konstrukcję energetyczno-górniczą, która łączyłaby te dwie sfery, żeby tworzyć energetyczny rynek, żeby pozyskać środki z rynku i przeprowadzić restrukturyzację kopalń" – mówił w Telewizji Republika wiceminister energetyki Grzegorz Tobiszowski.

"Będziemy analizować kopalnię po kopali pod względem majątku, sprzętu i maszyn i zatrudnienia. Chcemy, żeby powstał Polski Holding Węglowy i Polska Grupa Górnicza" – zaznaczał, informując, że pierwsze efekty zmian będą widoczne już w maju-czerwcu.

Zdaniem Tobiszowskiego, państwo powinno uporządkować sytuację w górnictwie i przejąć większy nadzór m.in. nad normami wydobycia węgla.  

"Nie ma czegoś takiego, jak wolny rynek dla kopalni. Państwo musi narzucać normy wydobycia, trzeba to uporządkować" – zaznaczał.

"Jesteśmy w stanie obronić się przed rosyjską konkurencją, gdy wykluczymy konkurencję między Holdingiem a Kompanią Węglową" – uznał, pytany, czy Polska jest w stanie uniezależnić się od Rosjan w tym zakresie.

ds/telewizjarepublika.pl