Scena wypędzenia przekupniów ze świątyni, którą słyszymy w dzisiejszej Ewangelii, była przedmiotem papieskiego rozważania na Anioł Pański - podaje Radio Watykańskie. Jak zaznaczył Franciszek, ten prorocki gest Jezusa zrobił olbrzymie wrażenie na obecnych, co z kolei doprowadziło do burzliwego dialogu ze słynnymi słowami: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo”. To niezrozumiałe w pierwszym momencie stwierdzenie Jezusa stało się dla Jego uczniów jasne dopiero po Zmartwychwstaniu.

„Ten gest Jezusa i jego prorocze przesłanie staje się w pełni zrozumiałe w świetle Jego Paschy – mówił Papież. – Mamy tu do czynienia, według Ewangelisty Jana, z pierwszą zapowiedzią śmierci i zmartwychwstania Chrystusa: Jego ciało, zniszczone na krzyżu przez przemoc grzechu, stanie się w Zmartwychwstaniu powszechnym miejscem spotkania Boga z ludźmi. I zmartwychwstały Chrystus jest właśnie miejscem powszechnego spotkania dla wszystkich między Bogiem a ludźmi. Dlatego Jego człowieczeństwo jest prawdziwą świątynią, gdzie Bóg się objawia, mówi i pozwala się spotkać. A prawdziwi czciciele Boga nie są kustoszami materialnej świątyni, posiadaczami religijnej władzy i wiedzy, ale tymi, którzy oddają cześć Bogu «w duchu i prawdzie»”.

Jak zaznaczył Franciszek, wydarzenie z dzisiejszej Ewangelii jest również dla nas wskazówką na obecny okres liturgiczny. Jest on przygotowaniem do obchodów Wielkanocy, gdy odnowimy chrzcielne przyrzeczenia.

„Idźmy przez świat jak Jezus i czyńmy z całego naszego życia znak Jego miłości do naszych braci, szczególnie najsłabszych i najbiedniejszych – zachęcił Ojciec Święty. – W ten sposób budujemy Bogu świątynię naszego życia, czyniąc Go «dotykalnym» dla tak wielu ludzi, których spotykamy na naszej drodze. Jeśli jesteśmy świadkami tego Chrystusa żywego, wówczas wielu spotka Jezusa w nas, w naszym świadectwie. Jednak zapytajmy się, i niech każdy zada sobie to pytanie: czy Pan rzeczywiście czuje się u siebie w moim życiu? Czy pozwalam Mu dokonać «oczyszczenia» mojego serca i wypędzić bożki, czyli pewne postawy żądzy, zazdrości, światowości, zawiści, nienawiści, te zwyczaje plotkowania czy obmawiania innych? Czy pozwalam Mu się oczyścić z tych wszystkich zachowań przeciwnych Bogu, bliźniemu i nam samym, jak to słyszeliśmy w pierwszym czytaniu? Każdy może odpowiedzieć sobie samemu, w ciszy własnego serca: «Tak, pozwalam Jezusowi zrobić trochę porządku w moim sercu». A może: «O, boję się, że mnie wychłosta»? Ależ Jezus nigdy nie bije. Jezus oczyszcza delikatnie, z miłosierdziem i miłością. Miłosierdzie jest Jego sposobem oczyszczania. Pozwólmy, aby Pan wszedł do nas ze swoim miłosierdziem – nie z biczem, ale z miłosierdziem – by zrobić porządek w naszych sercach”.  

Ojciec Święty zaznaczył na koniec, że szczególnym miejscem owego spotkania z Panem, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, jest Eucharystia.

kad/radio watykańskie