Trzeba zrozumieć, gdzie my byliśmy wczoraj. Byliśmy w PE, skrajnie negatywnie nastawionym i atakującym nie tylko Polskę, ale przewodniczącą Ursulę von der Leyen. Ona ma taki problem, że PE chce ją odwołać, zmienić komisję. W związku z tym ona poszła wczoraj opowiedzieć to, co PE chciał usłyszeć, natomiast w roboczych dyskusjach ta dyskusja będzie zupełnie inna powiedział w programie „Graffiti” na antenie Polsat News wiceminister funduszy i polityki regionalnejWaldemar Buda.

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zwróciła się na koniec do szefa polskiego rządu Mateusza Morawieckiego przedstawiają zalecenia następującej treści: „Odtworzyć niezależność wymiaru sprawiedliwości, zlikwidować Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego i przywrócić do pracy zwolnionych bezprawnie sędziów. Proszę to uczynić”.

Waldemar Buda odnosząc się do debaty, jaka miała miejsce wczoraj w Parlamencie Europejskim, stwierdził, że takie słownictwo i zwroty to już „pewnego rodzaju standard, praktyka” na tamtym forum.

Europejskiemu mainstreamowi nie podoba się rząd w Polsce, nie podoba się rząd na Węgrzech, nie podobało mu się kilka innych rządów w Europie. Tam jest tendencja lewicowa, nastawienie bardzo liberalne i rzeczywiście to nie jest trend, w który my się wpisujemy, ale to nie znaczy, że nie możemy tam pójść i powiedzieć, co myślimy – powiedział Buda.

Dodał też, że Mateusz Morawiecki jest pierwszym politykiem, „który pojechałby do Brukseli i powiedział na forum, w jakim kierunku idzie Unia Europejska”. – Początek debaty to wielki sukces tej sytuacji – podkreślił.

Odnosząc się do samej szefowej Komisji Europejskiej, wiceminister powiedział:

Trzeba zrozumieć, gdzie byliśmy wczoraj. Byliśmy w PE, skrajnie negatywnie nastawionym i atakującym nie tylko Polskę, ale przewodniczącą Ursulę von der Leyen. Ona ma taki problem, że PE chce ją odwołać, zmienić komisję. W związku z tym ona poszła wczoraj opowiedzieć to, co PE chciał usłyszeć. Natomiast w roboczych dyskusjach ta dyskusja będzie zupełnie inna.

Mateusz Morawiecki – jak zauważył Buda - „miał ten komfort, że mógł powiedzieć dokładnie to, co myśli, jakie jest nasze stanowisko”. – Von der Leyen miała o wiele trudniejszą sytuację dodał.

Komentując sprawę wypłaty dla polski środków z KPO powiedział, że von der Leyen „wymieniła narzędzia, które potencjalnie mogą być zastosowane wobec Polski. Żaden z nich nie dotyczył blokowania KPO”. Dodał też, że KOP dla Polski zostanie zatwierdzone, ja tylko przycichnie ta dyskusja i będzie sprzyjający temu klimat. - KPO będzie zatwierdzone, bo wszyscy wiedzą, że musi być zatwierdzone – stwierdził.

 

mp/polsat news, portal tvp informacje