Sąd Rejonowy w Sanoku skazał na karę grzywny mężczyznę, który zniszczył antyaborcyjne banery umieszczone przed jednym z kościołów. Jerzy J. musi także naprawić szkodę wyrządzoną Fundacji Pro – Prawo do Życia, do której należały transparenty. Przedstawiały one zdjęcia nienarodzonych dzieci, pozbawionych życia na prenatalnym etapie rozwoju. Fundację reprezentowali prawnicy Ordo Iuris. Tego samego dnia Sąd Rejonowy w Białymstoku umorzył postępowanie przeciwko działaczowi pro-life.

Sprawa z Sanoka swój początek miała 30 czerwca 2018 r., kiedy to, Jerzy J. zniszczył dwa banery antyaborcyjne znajdujące się to przed tamtejszym kościołem p.w. Przemienienia Pańskiego. Czyn zakwalifikowano jako wykroczenie z art. 124 § 1 Kodeksu wykroczeń, czyli zniszczenie lub uszkodzenie mienia. W czerwcu 2019 r., po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, Sąd Rejonowy w Sanoku uniewinnił obwinionego. Apelację od tego wyroku złożyli prawnicy Ordo Iuris, którzy wskazali, że doszło do naruszenia przepisów prawa procesowego, co miało wpływ na treść orzeczenia, poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów. Naruszenie tych przepisów, w ocenie Instytutu, skutkowało błędnym ustaleniem stanu faktycznego, przez co sąd I instancji ustalił, że obwiniony, rzekomo, nie miał zamiaru bezpośredniego lub ewentualnego w zniszczeniu dwóch banerów antyaborcyjnych.

Apelację rozpatrywał Sąd Okręgowy w Krośnie, który wyrokiem z 2 marca 2020 r. uchylił wcześniejszy wyrok oraz przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w Sanoku do ponownego rozpoznania. Sąd I instancji został też zobowiązany do przesłuchania Jerzego J. i bezpośrednich świadków jego zachowania. Sąd Rejonowy, po przeprowadzeniu czynności zakreślonych przez sąd odwoławczy, wyrokiem z 21 grudnia 2020 r. uznał Jerzego J. za winnego popełnienia wykroczenia określonego w art. 124 § 1 k.w. oraz skazał na karę grzywny 200 złotych, jak również zobowiązał do naprawienia szkody na rzecz Fundacji Pro-Prawo do Życia.

Tego samego dnia Sąd Rejonowy w Białymstoku umorzył postępowanie toczące się przeciwko działaczowi pro-life. Mężczyzna, podczas jednej z pikiet, prezentował banery z fotografią dziecka pozbawionego życia w wyniku aborcji. Nieco wcześniej Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnie uniewinnił prezesa Fundacji Pro – prawo do życia Mariusza Dzierżawskiego, w którego sprawie skierowano do sądu pięć wniosków o ukaranie dotyczących kampanii antyaborcyjnej. Miało w niej dojść do realizacji znamion wykroczenia określonego w art. 141 k.w., czyli prezentowania nieprzyzwoitych treści w miejscu publicznym.

Niewątpliwie, ostatnie orzeczenia wpisują się, w utrwaloną już linię orzeczniczą sądów powszechnych, która wskazuje, że publiczne prezentowanie treści pro-life nie wypełnia znamion wykroczenia. Podkreśla się w niej również, że działacze, wolontariusze organizacji przedstawiających treści antyaborcyjne, realizują wolność do wyrażania swoich poglądów ustanowionej na mocy art. 54 Konstytucji RP oraz art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności” – podkreślił Witold Łukasik z Centrum Interwencji Procesowej Instytutu Ordo Iuris.

 

mp/ordoiuris.pl