Aleksander Łukaszenka kontynuuje w swojej propagandzie straszenie Białorusinów rzekomą agresją Zachodu. W czasie dzisiejszego wystąpienia białoruski dyktator oświadczył, że w celu walki z migracją Polską ściąga na granicę z Białorusią czołgi, wykorzystując problem migracji jako pretekst do „przybliżenia wojska do granic Białorusi”. W odpowiedzi zapowiada przemieszczenie rosyjskich wojsk na granicę z Polską.

- „My to wszystko widzimy i oczywiście będziemy bardzo zdecydowanie reagować. Jeszcze trochę poczekamy, uprzedzimy ich, a potem, mamy co przemieścić bliżej granicy. I u nas, i tym bardziej u Rosji”

- powiedział Łukaszenka w czasie spotkania z rosyjskim prokuratorem generalnym Igorem Krasnowem.

- ,,Będziemy reagować brutalnie, nie zważając na jakąkolwiek krytykę z ich strony”

- dodał białoruski dyktator.

W ubiegłym tygodniu MON zapowiedziało ćwiczenia wojskowe na wschodzie kraju. Minister Mariusz Błaszczak przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych, że „w rejon Białej Podlaskiej z 10BKPanc przemieszcza się 700 żołnierzy wraz ze sprzętem”.

kak/PAP