Rząd PO-PSL nie zajmował się problemami Polaków, dążył do prywatyzowania polskich przedsiębiorstw. Nie wsłuchiwali się w głosy płynące z całej Polski tych, który los był najtrudniejszy” - przypomniała dziś w trakcie konferencji prasowej była premier, obecnie europoseł Beata Szydło.

Zapytała również, odnosząc się do zagwarantowania przez Andrzeja Dudę, że będzie on bronił wprowadzonych przez Prawo i Sprawiedliwość programów społecznych:

Pytam pozostałych kandydatów, czy jeżeli państwo obejmiecie urząd prezydenta RP będziecie bronić programów społecznych wprowadzonych przez rząd?”.

Dalej podkreśliła:

Oczekujemy, że uczciwie państwo odpowiecie Polakom. Teraz jest czas, w którym trzeba jasno deklarować swoje poglądy”.

W trakcie swojego wystąpienia podkreślała, że wybory korespondencyjne wprowadzono ze względu na bezpieczeństwo i dobro obywateli. Wybory zaś – podkreśliła Szydło – powinny odbyć się „[…] jak najszybciej, abyśmy mogli zająć się wreszcie tym, na czym Polacy się koncentrują – przede wszystkim gospodarka”.

Przy okazji była premier wbiła Szpilę Małgorzacie Kidawie-Błońskiej. Stwierdziła:

PO ma problem. Ale trudno, żebyśmy przesuwali konstytucyjnie wyznaczony termin wyborów tyko dlatego, że kandydatka Platformy sobie nie radzi. Przewodniczący PO chce dokonać wymiany kandydata. To jest mało poważne”.

dam/wpolityce.pl,Fronda.pl