W Argentynie na wieloletnie kary więzienia skazano duchownych, którzy przez lata wykorzystywali seksualne nieletnie dzieci. Ich najmłodsza ofiara miała pięć lat.

 

Do prześladowań dzieci dochodziło w latach 2004-2016 w katolickiej szkole dla niesłyszących i niedosłyszących. Prowadził ją Instytut im. Antonia Provolo. Szkołą kierował Nicola Corradi. Według prokuratora Gustavo Stroppiany, kapłani gwałcili dzieci między innymi w szkolnej kaplicy, w której dzieci spowiadały się i przyjmowały Eucharystię. Jeden z księży używał łańcucha do wiązania dziewczynki, którą gwałcił. Kapłani gromadzili też materiały pornograficzne. Do przestępstw dochodziło także w szkolnej łazience.

Dzieci były dla oprawców wyjątkowo dogodnymi ofiarami, bo ze względu na wady rozwojowe nie mogli powiedzieć osobom trzecim o gwałtach. Sąd w prowincji Mendoza skazał teraz trzy osoby: 83-letniego obecnie dyrektora na 42 lata więzienia, 52-letniego ks. Horacio Corbacho na 45 lat oraz ogrodnika Armando Gomeza na 18 lat. Dwóch oskarżonych odmówiło zeznań, ks. Corbacho je złożył, ale zaprzeczył zarzutom.

Sprawą zajmował się bp Alberto German Bochatey, któremu papież powierzył misję nadzorowania placówek Instytutu im. Antonia Provolo. Według biskupa wszystko zostało "rozdmuchane" przez prokuraturę i prawników; w jego ocenie większość zarzutów jest bezpodstawnych, a cała sprawa miałaby być w dużej mierze spiskiem masonerii.

Ofiary księży pedofili mają obecnie od kilkunastu do dwudziestu kilku lat. Według prokuratora Stroppiana wyrok może sprawić, że do organów sprawiedliwości w Argentynie chętniej zgłoszą się inne ofiary klerykalnych nadużyć seksualnych. Obecnie trwa już śledztwo w sprawie ośrodka tego samego Instytutu w La Plata, zgłosiły się trzy domniemane ofiary.

Sprawie pikanterii dodaje fakt, że papieża Franciszka informowano o nadużyciach popełnianych przez księży Instytutu już w 2014 roku; wszczęte wówczas wewnętrzne śledztwo kościelne nie przyniosło większych rezultatów; później jednak, według watykańskiego wikariusza sądowego Dante Simona, papież wydał nakaz zmuszenia do rezygnacji z urzędu księży Corradiego i Corbacho.

bsw/wyborcza.pl