Dzisiaj odbyło się spotkanie ministra zdrowia z mieszkańcami gminy Jeżowe poświęcona szczepieniom. Jeżowe to gmina o jednym z najniższych wskaźników wyszczepienia. Spotkanie z Niedzielskim zostało zakłócone przez grupę antyszczepionkowców pod wodzą posła Konfederacji Grzegorza Brauna.

Antyszczepionkowcy zarzucali Niedzielskiemu kłamstwa i odpowiedzialność za zgony w wyniku powikłań po przyjęciu szczepionek. Zagłuszali ponadto wypowiedzi ministra, nie dając mu dojść do słowa.

- Szanowni państwo wczoraj była bardzo ważna data. Zapamiętajcie datę 25 lipca, jako datę, kiedy po raz pierwszy te wirtualne hejty ze strony antyszczepionkowców przerodziły się w autentyczną fizyczną agresję - powiedział Niedzielski, nawiązując do wczorajszego ataku antyszczepionkowców na punkt w Grodzisku Mazowieckim.

- Niestety musimy się liczyć z tym że te zjawiska narastają, ale pamiętajcie, że to nas jest zdecydowanie więcej, nie dajmy się zakrzyczeć nielicznej grupie antyszczepionkowców i naprawdę szczepmy się - kontynuował Niedzielski.

W tym momencie jego słowa zaczęli zagłuszać antyszczepionkowcy wraz z Braunem.

- To jest bardzo trudny dzień, bowiem towarzyszy nam ruch antyszczepionkowy, który stara się zaburzyć nasze dzisiejsze spotkanie - mówił minister zdrowia.

Niedzielski przekonywał, że szczepienia to jedyna szansa na poradzenie sobie z IV falą koronawirusa. 

Grzegorz Braun jest znany z ostrych wypowiedzi pod adresem ministra zdrowia, którego nazwał już kiedyś "szkolonym psychopatą" - więcej czytaj tutaj.

Donkiszotyzm Brauna przejawia się także maseczkową krucjatą w trakcie posiedzeń Sejmu - poseł Konfederacji jest z nich regularnie wykluczany z powodu odmowy założenia maseczki na mównicy sejmowej.

jkg/pap