- Niech pamięć o niewinnych ofiarach sierpnia 1944 r. nieustannie nam towarzyszy i będzie dla nas motywacją do budowy lepszego, bezpieczniejszego świata - napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym przy pomniku pamięci mieszkańców Woli zamordowanych podczas Powstania Warszawskiego.

Jak podkreślił prezydent, rzeź mieszkańców stołecznej Woli to zbrodnia "niewyobrażalna, która mimo wielu innych okrucieństw II wojny światowej, nie miała precedensu".

- Bestialstwo, z jakim rozprawiono się z mieszkańcami Woli, każe nam postawić pytanie, w imieniu czego człowiek mógł zgotować taki los innym ludziom. Powód jest nam dobrze znany. Było nim dążenie Polaków do wolności, chęć przywrócenia niepodległego bytu i próba odzyskania naszej własnej stolicy. To one wywołały wściekłość Niemców, którzy postanowili zemścić się na ludności cywilnej, na niewinnych mieszkańcach Warszawy - zaznaczył prezydent.

- Tony prochów złożone pod pomnikiem, polegli niepokonani to tysiące istnień ludzkich, utracone marzenia i plany zwykłych ludzi, zduszona w zarodku dziecięca ufność, umilkłe na zawsze kochające serce polskich matek i przerwane nagle życie osób starszych i chorych - napisał Andrzej Duda w liście.

Jak dodał,  "była tragiczną odsłoną starcia naszej cywilizacji, której fundamentem jest chrześcijańska miłość bliźniego i międzyludzkie poczucie solidarności, z wizją świata, w której jedni mogą w imię poczucia własnej wyższości panować nad innymi".

- Nie możemy pozwolić, aby kiedykolwiek w przyszłości podobna tragedia się powtórzyła. To nasze wielkie zadanie i nasz obowiązek jako Polaków. Niech pamięć o niewinnych ofiarach sierpnia 1944 r. nieustannie nam towarzyszy i będzie dla nas motywacją do budowy lepszego, bezpieczniejszego świata - stwierdził Andrzej Duda

bz/PAP