Na portalu townhall.com pojawił się tekst amerykańskiego lobbysty Rossa Marchanda pt. „Sprytniejsze i bardziej sprawiedliwe zasady podatkowe mogą prowadzić do przyjaźni polsko-amerykańskiej”. Autor wyraża w nim ubolewanie nad faktem, że Polska nie chce dopuścić inwestorów amerykańskich, którzy chcą wydobywać polską miedź i srebro.

Na portalu gazetaplus.pl czytamy, że Polsce i spółce KGHM uważnie przygląda się w ostatnim czasie amerykański biznes i Donald Trump. Chodzi o wydobycie miedzi, która znajduje zastosowanie choćby w sieciach elektroenergetycznych wysokiego, średniego i niskiego napięcia. Wykorzystywana jest także między innymi w Odnawialnych Źródłach Energii jak systemy solarne czy energetyka wiatrowa.

Artykuł Marchanda utrzymany jest w tonie retoryki „kija i marchewki”. Pisze w nim między innymi, że wejście amerykańskich inwestorów do Polski poprzez zmianę polityki podatkowej może podnieść nasz poziom życia, ponadto:

Polska i Ameryka mogą utrzymać swoją szczególnie silną więź z korzyścią dla gospodarstw domowych i firm w obu krajach”.

Czytamy także:

Jeśli Polska będzie się nadal rozwijać, szanse firm amerykańskich próbujących zdobyć przyczółek w odradzającym się kraju, będą ogromne”.

Wskazuje także, że Polacy muszą „muszą zrezygnować z niewłaściwie prowadzonej polityki, która podsyca kumoterstwo i wprowadza zasady przynoszące korzyści dużym, kontrolowanym przez państwo przedsiębiorstwom”. Tylko wtedy – według autora – będą mogli cieszyć się dobrobytem i handlować z USA.

Marchand pisze wprost, że Polska powinna zmienić podatki od wydobycia miedzi oraz srebra, ponieważ stanowi to znaczne przeszkody dla firm z USA, które próbują inwestować w Polsce.

Ta „błędna polityka podatkowa” hamuje rozwój i powinna zostać odrzucona, aby Polska mogła umocnić przyjaźń z USA – twierdzi autor tekstu.

Polska, twierdzi Marchand, powinna wydobywać znacznie więcej cennych minerałów, w czym przeszkadza „źle zaprojektowany podatek od produkcji miedzi i srebra”.

Autor stwierdza także, że jeśli chodzi o jakikolwiek towar czy usługę, która pojawia się na rynku, opodatkowanie zaczyna się dopiero wtedy, gdy sprzedawca produktów odzyska koszty osiągnie zysk.

Ta uświęcona czasowo polityka podatkowa zachęca start-upy do podejmowania ryzyka produkcyjnego. I nawet jeśli wspomniane ryzyko nie przekłada się na sprzedaż lub zyski, rządy pozwalają przedsiębiorcom zrezygnować z przedsięwzięć bez ponoszenia kosztów. Ta polityka napędza rozsądne podejmowanie ryzyka i ostatecznie przyczynia się do wzrostu gospodarczego, jeśli firmy odnoszą sukcesy”

- stwierdza.

W polskim sektorze wydobywczym wydobycie miedzi oraz srebra musi być finansowane z budżetu nawet, jeśli produkcja nie przynosi zysku – stwierdza autor.

Na koniec podsumowuje, że polscy decydenci w prosty sposób mogą te problemy rozwiązać i kontynuować rozwój kraju. Dodał, że decydenci amerykańscy mogą pomóc poprzez współpracę z Polakami w celu opracowania rozsądnej polityki podatkowej.

za:gazetaplus.pl,Fronda.pl