"Prezydent Donald Trump darzy Polskę ogromną sympatią. Rozumie jej znaczenie strategiczne i położenie geopolityczne"-powiedziała w rozmowie z "Super Expressem" ambasador Stanów Zjednoczonych w Warszawie, Georgette Mosbacher. 

Jak ujawniła rozmówczyni dziennika, amerykański przywódca, Donald Trump oraz polski prezydent, Andrzej Duda "bardzo się lubią".

"Wolność waszego kraju jest gwarancją naszej wolności. Stany Zjednoczone wspierały, wspierają i będą wspierać Polskę"-zapewniła Georgette Mosbacher. 

"Jestem zachwycona tym rokiem, ponieważ pogłębił on relacje amerykańsko-polskie. Kolejnych tysiąc amerykańskich żołnierzy przybywa do Polski. Będzie to kluczowy punkt na wschodniej flance NATO, której Polska jest częścią"-powiedziała ambasador USA. Jak przypomniała, udało się zrobić wiele również w kwestii bezpieczeństwa energetycznego:

"Podpisaliśmy umowy na dostawy skroplonego gazu ziemnego. To niezwykłe, że Polska stanie się niezależna energetycznie w ciągu dwóch lat i nie będzie musiała przedłużać kontraktu z rosyjskim Gazpromem"-zauważyła Mosbacher. 

Rozmówczyni "Super Expressu" mówiła również o stosunku Donalda Trumpa do Polski oraz o swoich początkach pracy w naszym kraju. 

"Prezydent Donald Trump darzy Polskę ogromną sympatią. Rozumie jej znaczenie strategiczne i położenie geopolityczne. Nie brakowało mi optymizmu, ponieważ pan prezydent dał mi dużo swobody działania do współpracy z polskim rządem i załatwienia tych wszystkich spraw"-powiedziała. Jak ujawniła dyplomatka, przyczyną sympatii prezydenta USA do Polski i Polaków jest wspólna historia, a także- te same wartości. 

"Pan prezydent był w Polsce, a tylko w tym roku wiceprezydent Mike Pence był tu dwa razy. Także jeśli spojrzymy na relacje prezydenta Donalda Trumpa z prezydentem Andrzejem Dudą, to widać, że naprawdę bardzo się lubią"-oceniła Mosbacher.

yenn/SE.pl, Fronda.pl