- W Ministerstwie Sprawiedliwości postała po prostu farma hejterów. Co wy robicie? Przecież na grobie Pawła Adamowicza obiecywaliście, że nigdy nie będzie się do tego odnosili, że nie będziecie pluli, że ludzie nieuczciwi nie będą obrażali ludzi nieuczciwych - podkreślał Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD, podczas sobotniej konwencji Lewicy w Gdyni.

- Dosyć tego hejtu. Ja ostatnio przez tydzień również temu hejtowi zostałem poddany. Ale mówię wszystkich hejterom, nie ugnę się. Olewam. Nie usłyszcie ode mnie ani jednego złego zdania na swój temat. Patrzę na was z oddali. Jestem orłem, jestem ponad tym - mówił

- - Autorytety są potrzebne dla młodego pokolenia. Zniszczycie wszystkie autorytety i co zaproponujecie? Kogo zaproponujecie? Nowych bożków? Bożek to nie autorytet, to sztucznie stworzona postać, która nie z charyzmy bierze siłę. Nie z tego co dokonała. Bez względu na to, o której wstała w dniu, w którym był wprowadzany stan wojenny - stwierdził Czarzasty.

- Grzegorzu zacytuję ci: „wróg jest gdzie indziej. Tam go szukajcie i uczciwie walczcie”. Cytuję słowa Grzegorza Schetyny i symbolicznie podaję dłoń. Nie ma wroga na opozycji - zadeklarował.

- Wszyscy mamy takich znajomych, którzy nadzieję stracili. Którzy zamknęli telewizor, bo mają dosyć nienawiści, upokarzania, dosyć tego jadu, który się wylewał na nauczycieli, pielęgniarki, na lekarzy rezydentów, na kobiety, które walczyły o swoje prawa, na ludzi, którzy upominali się o ochronę przyrody. Ci ludzie często stracili nadzieję, ale to jest nasze zadanie, żeby do nich dotrzeć, żeby nadzieję im przywrócić i przekonać, żeby poszli na wybory - zapowiedział Adrian Zandberg

- Nigdy nie wolno się poddawać, żadnych wyborów nie wolno oddawać walkowerem. Trzeba walczyć i Lewica będzie walczyć. Będzie walczyć, bo wiemy, że zmiana, której często niewielu się spodziewa, może być tuż za rogiem. Żadna władza, panie Kaczyński, nie trwa wiecznie - powiedział

bz/300polityka.pl/rp.pl