- W ub.r. w grupie kapitałowej Agora było zatrudnionych na etacie 2,8 tys. pracowników, dodatkowo współpracowało z nią 1,7 tys. osób na umowach cywilnoprawnych i 238 na samozatrudnieniu. 52,9 proc. pracowników stanowiły kobiety, zarabiające przeciętnie mniej od mężczyzn. - informuje serwis wirtualnemedia.pl

Jak wynika z raportu, kobiety w spółce wydającej "Gazetę Wyborczą", czy "Wysokie Obcasy" zarabiają mniej od mężczyzn, a także są na... mniej korzystnych umowach.

Zdecydowana większość pracowników etatowych grupy Agora ma umowy na pełny etat (w ub.r. 96,7 proc., a 96,3 proc. w samej spółce Agora) oraz na czas nieokreślony (89,5 proc., a 91,5 proc. w spółce Agora). Kobiety mają taką formę umowy nieco rzadziej (87,6 proc. wszystkich pań zatrudnionych w ub.r. w grupie Agora) od mężczyzn (91,6 proc.).

Do sprawy odniósł się publicysyta Rafał Ziemkiewicz:

- Agora, przodownica na froncie walki o wyzwolenie kobiet dyskryminuje je płacowo. Ale za to chętnie pouczy was, pracownice drugiej świeżości, że "aborcja jest ok" i jak się zachwycać swoją cipką. To jest właśnie to, co nazywamy "lewactwem" - czytamy we wpisie Twitterowym dziennikarza

 

 

baz/wirtualnemedia.pl/Twitter